Członek RPP: Trzeba będzie tłumić inflację

Zdaniem Andrzeja Bratkowskiego wobec silnej dynamiki wzrostu gospodarczego, Rada powinna podwyższać stopy, by tłumić inflację, ale deprecjacja złotego, wywołana zewnętrznymi czynnikami może spowodować konieczność rozluźnienia polityki pieniężnej.

Bratkowski w wywiadzie dla agencji Bloomberg powiedział, że RPP powinna rozpocząć cykl podwyżek, podnosząc główną stopę procentową nawet o 1 pkt proc. w ciągu następnego roku. - Rynki przestały wierzyć, że jesteśmy 'jastrzębi'. Musimy działać z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, i nawet więcej czasu jest potrzebne, jeżeli chcemy ograniczyć wzrost płac. Naszą opcją jest działać teraz lub odczekać 2 - 3 miesiące - powiedział Bratkowski.

Zdaniem członka RPP, jeżeli polski wzrost gospodarczy okaże się silny, to stopy procentowe NBP powinny zostać podniesione o co najmniej 50 - 75 punktów bazowych.

- Powinniśmy rozpocząć cykl podwyżek nieco wcześniej, niż wymagałaby tego luka popytowa, aby zasygnalizować, że jesteśmy czujni - powiedział Bratkowski.

Bratkowski uważa, że w razie gdyby za granicą pojawiły się poważne problemy, których efektem byłyby wahania kursu złotego, to RPP powinna działać poprzez kurs wymiany, aby zapobiec silnemu wzrostowi wartości polskiej waluty.

- (...) lub znaleźć sposób na złagodzenie szoków zewnętrznych, nawet poprzez rozluźnienie polityki pieniężnej - powiedział członek RPP.

- Nie wiemy, jak będzie wyglądać sytuacja, ale skoro ogólnie zgadzamy się, że złoty jest raczej fundamentalnie niedowartościowany, lepiej jest wzmocnić prawdopodobieństwo jego aprecjacji poprzez delikatne zacieśnianie polityki pieniężnej, raczej niż przyzwalanie na jego dalsze osłabienie - dodał.

Najbliższe decyzyjne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej zaplanowane jest na 22-23 grudnia. Kolejne dwudniowe posiedzenia odbędą się 18-19 stycznia i 1-2 marca. Natomiast na 15 lutego i 15 marca zaplanowano robocze, jednodniowe posiedzenia, na których nie należy się spodziewać decyzji ws. stóp procentowych.

Źródło: PAP, tvn24.pl