Cięcia wydatków uderzą w czeską gospodarkę. Premier Petr Neczas przyznał w rozmowie z Bloombergiem, że po wprowadzeniu planu oszczędnościowego, wzrost PKB w przyszłym roku zmniejszy się o 0,7 punktu procentowego w stosunku do wcześniejszych prognoz.
Zgodnie z wcześniejszymi szacunkami ministerstwa finansów, czeska gospodarka miała wzrosnąć w tym roku o 1,6 procent, w przyszłym o 2,3 procent.
Wypowiedź premiera Czech wskazuje jednak, że wzrost PKB w 2011 roku nie przekroczy tegorocznego.
Praga wprowadziła plan cięć budżetowych aby obniżyć deficyt do wymaganego w Unii Europejskiej poziomu trzech procent przed 2013 rokiem. W zeszłym roku deficyt budżetu w tym kraju wyniósł 5,9 procent.
W zeszłym roku czeska gospodarka skurczyła się o ponad 4 proc. a dług publiczny wzrósł do 35,4 proc. PKB. Choć jest to relatywnie niewiele, Czechy muszą starać się zarówno o zmniejszenie deficytu, jak i tempa narastania długu.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24