Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdza Cyfrowy Polsat. - Kontrola ma wyjaśnić, czy nie doszło do złamania prawa przy wiązaniu usług sprzedaży praw do odtwarzania relacji piłkarskich oraz zakupu dodatkowego dekodera - powiedział w TVN CNBC Biznes Konrad Gruner z biura prasowego UOKIK-u.
Postępowanie zostało wszczęte po analizie informacji na stronach internetowych Cyfrowego Polsatu, jak również po skargach napływających do Urzędu.
Wątpliwości UOKiK budzą dodatkowe obowiązki nakładane na przedsiębiorców przy zakupie praw do publicznego odtwarzania programów. - Chcemy sprawdzić, czy nie doszło tutaj do zabronionego przez prawo wiązania dwóch produktów, w tym przypadku praw do publicznego odtwarzania relacji z zakupem dodatkowego dekodera do odtwarzania tych programów. Jeżeli okaże się, że mogło dojść do naruszenia prawa, konieczne będzie wszczęcie postępowania antymonopolowego.
W decyzji prezes UOKIK może oprócz nakazania zmian praktyki, nałożyć karę finansową na przedsiębiorcę, która może wynosić do 10 proc. obiegu rocznego przychodu - mówił w TVN CNBC Biznes Konrad Gruner.
Euro tylko w Polsacie
Telewizja Polsat jest jedynym właścicielem w Polsce praw do transmisji relacji ze wszystkich meczy Euro 2008. Zgoda na publiczne odtwarzanie przez przedsiębiorców prowadzących np. kina, puby czy hotele jest uzależniona od nabycia praw do ich publicznego nadawania, a także zakupu dekodera od Cyfrowego Polsatu. Urząd ma 30 dni na wyjaśnienie tej sprawy. To oznacza, że jeśli doszło do jakiś nadużyć, urząd nie zdąży przed zakończeniem Euro 2008, ukarać operatora.
Telewizja Polsat zdecydowała, że pokaże w kanale otwartym 27 z 31 spotkań mistrzostw Europy w piłce nożnej. Jeśli ktoś chciałby obejrzeć wszystkie mecze, musiałby kupić dekoder. Pozostałe spotkania pokażą Polsat Sport Extra i Polsat Sport HD.
Kto jest winny?
Tymczasem minister ds. walki z korupcją Julia Pitera postanowiła zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez władze TVP. Jej zdaniem, trzeba wyjaśnić, dlaczego TVP nie zdołała wynegocjować praw transmisji zbliżających się Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. - W grę może wchodzić korupcja - twierdzi Pitera. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Niezadowolony z tego, że mecze nie będą pokazywane w telewizji publicznej jest także minister sportu. - Mam do was żal, pretensje i uważam, że jesteście nieudacznikami - tak minister sportu Mirosław Drzewiecki skomentował przegrany przez TVP przetarg na telewizyjne transmisje Euro 2008. Minister zaapelował jednocześnie do Polsatu - zwycięzcy przetargu, aby "umożliwił Polakom obejrzenie mistrzostw w kanale niekodowanym". (CZYTAJ WIĘCEJ)
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES