Darmowe uprawnienia do emisji CO2 dla polskiej energetyki, ale obowiązujące tylko do 2015 roku, nie rozwiązują naszych problemów - stwierdza szef UKIE Mikołaj Dowgielewicz. Jak dodaje, tę francuską propozycje polscy negocjatorzy już odrzucili.
Według słów szefa Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, Polska odrzuciła zaprezentowaną w pracach nad pakietem klimatyczno-energetycznym propozycję francuskiego przewodnictwa w UE, by część uprawnień do emisji dwutlenku węgla elektrownie mogły otrzymywać za darmo, ale tylko do 2015 roku. - Ta propozycja nie rozwiązuje żadnego problemu - stwierdza Mikołaj Dowgielewicz.
Jego zdaniem, składając taką ofertę Francja chciała przezwyciężyć sprzeciw krajów Europy Środkowej i Wschodniej wobec pakietu klimatyczno-energetycznego. Jednak polski rząd uważa, że propozycja tworzy pole do większych zysków dla firm energetycznych, a nie rozwiązuje problemu wzrostu cen prądu, jaki nastąpi, jeśli pakiet zostanie przyjęty w zaproponowanej przez KE wersji.
- Celem polskiego rządu jest ograniczenie kosztów pakietu klimatycznego, inaczej mówiąc ograniczenie wzrostu cen prądu - powiedział Dowgielewicz.
Polityczne porozumienie w sprawie unijnego pakietu, który ma zapewnić, że UE zredukuje emisje CO2 o 20 proc. do 2020 roku, ma zapaść na szczycie UE 11-12 grudnia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24