Chorwacki Urząd Skarbowy opublikował we wtorek wykaz ponad 5 tysięcy firm, które zalegają więcej niż miesiąc z wypłaceniem swym pracownikom pensji - poinformował w środę dziennik "Veczernji list", który nazwał wykaz "listą wstydu".
Lista 5 400 firm i 1 600 indywidualnych przedsiębiorców została opublikowana na stronie internetowej urzędu. Znajdują się na niej m.in. kancelarie adwokackie, przedszkola, kościoły, klasztory, oddział Czerwonego Krzyża i wiele średniej wielkości przedsiębiorstw.
Prasa: to wina państwa
"Pytanie, kto powinien się wstydzić. Kwestia wstrzymywanych wypłat jest jedynie objawem głębokiej zapaści w funkcjonowaniu państwa. Gdyby państwo działało należycie, żadna firma nie miałaby możliwości przetrzymywania pensji i nie byłoby konieczności publikowania takich list" - napisał "Veczernji List". W krajach bałkańskich, gdy trzeba zacisnąć pasa, firmy zaczynają od wstrzymywania wypłaty wynagrodzeń - wyjaśnia agencja AFP. Stosują kruczki prawne, korzystając z tego, że sądy są niewydolne, a nadzór finansowy słaby i nie wypłacają miesiącami poborów. Z uwagi na duże bezrobocie pracownicy nie zwracają się do władz o pomoc i praktycznie pracują bez zapłaty.
Pięć lat recesji
Chorwacja, która weszła do Unii Europejskiej w lipcu ubiegłego roku, znajdowała się przez pięć lat w recesji i w tym roku nie jest przewidziany żaden wzrost gospodarki. Ogólna wartość zatorów płatniczych prywatnych i państwowych przedsiębiorstw wyniosła w marcu tego roku 34 mld kun (6 mld dolarów). Dwa lata temu chorwacki Urząd Skarbowy opublikował listę około stu tysięcy firm i osób prywatnych unikających płacenia podatków. Od tego czasu ściągalność podatków stopniowo się zwiększa.
Autor: rf//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu