Skala chińskiej gospodarki może pozwolić Pekinowi na złagodzenie skutków kryzysu, gdyby problemy z zadłużeniem strefy euro i spowolnienie gospodarki USA miały doprowadzić do globalnego załamania - powiedział szef departamentu Azji i Pacyfiku Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Anoop Singh, szef departamentu Azji i Pacyfiku MFW, uważa, że gospodarka Chin mogłaby osłonić w pewnym stopniu świat przed poważnymi konsekwencjami kryzysu, gdyby zrealizowały się czarne scenariusze, przewidujące powrót globalnego załamania.
- Należy jednak podkreślić, że nawet reakcja Chin mogłaby tylko częściowo zmniejszyć siłę tego ciosu - powiedział Singh podczas konferencji prasowej.
Azja też zagrożona
Same Chiny ucierpiałyby również, gdyby zmaterializowały się wszystkie te obawy - wyjaśnił Singh. A to ryzyko przypomina, że zarówno Chiny jak i inne kraje Azji, których gospodarka opiera się na głównie na eksporcie, powinny przyśpieszyć tworzenie wewnętrznego popytu, dodał przedstawiciel MFW.
Fala nerwowych wyprzedaży na rynkach finansowych w sierpniu i wrześnie tego roku dowiodła, że narastanie problemów eurostrefy i problemy gospodarcze USA mogą mieć bardzo groźne konsekwencje makroekonomiczne i finansowe dla Azji.
W ubiegłym miesiącu MFW obniżył prognozy rozwoju dla krajów Azji - włącznie z Japonią. Również rokowania dotyczące tempa globalnego wzrostu są gorsze.
Źródło: PAP