Rekordowy spadek chińskiego eksportu. W styczniu eksport z Państwa Środka skurczył się o 17,5 procent licząc rok do roku. To największy spadek od blisko 13 lat. Spadek zagranicznego zapotrzebowania szczególnie dotyka chińskich zabawek.
Dane o eksporcie z Państwa Środka okazały się dużo gorsze od oczekiwań. Analitycy spodziewali się, że eksport skurczy się o 12 do 14 procent.
Styczeń był już trzecim z rzędu miesiącem spadku chińskiego eksportu. Mniejszy zagraniczny popyt na chińskie tekstylia, zabawki i inne towary dotknął przede wszystkim południowe prowincje, uzależnione od ich produkcji.
Jak szacuje rząd w Pekinie, w związku z topniejącym popytem na chińskie wyroby pracę w całym kraju straciło już 20 milionów ludzi. Rządowi doradcy rekomendują teraz władzom osłabienie juana wobec dolara, co miałoby poprawić sytuację eksporterów. Analitycy podkreślają jednak, że z problemami zmagają się nie tylko eksporterzy - import do Chin osunął się w styczniu aż o 43 procent rok do roku.
Kryzys w świecie baśni
Kryzys dotyka szczególnie świata zabawek. Według najnowszych danych, w ubiegłym roku w Chinach zamknięto połowę tamtejszych fabryk tej branży. Jeszcze na początku 2008 roku ponad 8,5 tysiąca fabryk wytwarzało - i eksportowało - aż 70 procent światowej produkcji zabawek.
Spadek zapotrzebowania odczuli nawet najwięksi producenci w branży; amerykańska firma Mattel czy koncern Walta Disney'a. Ta firma - symbol amerykańskiego przemysłu dziecięcego - została zmuszona do zamykania swoich chińskich fabryk i zwolnienia prawie 7 tysięcy pracowników.
Eksperci dostrzegają jednak i pozytywne skutki zamykania chińskich fabryk zabawek: kryzys przetrwają tylko te najsilniejsze, najbardziej zaawansowane technologicznie, produkujące nowoczesne, bezpieczne dla dzieci zabawki.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24