Włoska policja finansowa Guardia di Finanza zatrzymała na granicy ze Szwajcarią dwóch Japończyków z teczką wypchaną amerykańskimi obligacjami wartości... 134,5 mld dolarów! To albo próba największego przemytu w dziejach, albo największe fałszerstwo w historii.
Jak podał internetowy serwis "Pulsu Biznesu", do zatrzymania doszło w na dworcu kolejowym w miejscowości Chiasso, ok. 40 km od Mediolanu. Dwaj, około 50-letni mężczyźni legitymujący się paszportami Japonii ukryli w teczce 249 obligacji wyemitowanych przez Rezerwę Federalną o wartości 500 mln dol. każda i 10 tzw. obligacji Kennedy’ego o wartości 1 mld dol. każda. Obligacje o tak gigantycznych nominałach wcale nie muszą być fałszywe - USA emitowały je w latach 1955-1969.
Na razie nie ma jednak także dowodów, że papiery są fałszywe. Eksperci mają problem, bo obligacje są podobno nieodróżnialne od oryginałów. Wciąż nie ustalono także, kto mógłby sfałszować, lub próbować przemycać tak niepłynne papiery, którymi obracają jedynie rządy, a nie prywatni inwestorzy.
Amerykańskie media są przekonane, że papiery nie są prawdziwe, przypominając aferę z 2004 roku, kiedy w San Diego oszuści próbowali naciągnąć starszych wiekiem Amerykanów oferując im kupno obligacji i banknotów z 1934 roku o wielkich nominałach, rzekomo odnalezionych we wraku samolotu. Wyglądem przypominają one te, wykryte przez Włochów.
134 miliardy dolarów to mniej więcej wartość jednej piątej tego co w 2008 roku wytworzyła cała polska gospodarka.
Źródło: pb.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Guardia di Finanza