Wzrost taryf na energię na 2023 rok może być bezprecedensowy - powiedział prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin. Jak podkreślił szef URE, rachunki gospodarstw domowych mogą wzrosnąć co najmniej kilkadziesiąt procent. Jego zdaniem jest uzasadnienie dla wprowadzenia działań osłonowych dla gospodarstw domowych.
- Efektem tego rynku może być bezprecedensowy wzrost taryf, taki, którego nie widzieliśmy do tej pory - powiedział prezes URE na spotkaniu z dziennikarzami.
Ceny prądu. "Rachunki mogą wzrosnąć o co najmniej kilkadziesiąt procent"
- Spodziewamy się, że jeśli rynek będzie się nadal tak kontraktował, to w kontekście płatności dla klienta wynikających z taryf, rachunki w przyszłym roku mogą wzrosnąć co najmniej o kilkadziesiąt procent – dodał Gawin.
Jak poinformował, URE widzi uzasadnienie, by wprowadzać działania osłonowe dla gospodarstw domowych.
- Interwencja w rynek ma uzasadnienie, ale w naszym przekonaniu powinna to być interwencja celowana w klienta końcowego, a nie sam rynek - powiedział prezes Gawin, wyjaśniając, że ewentualne rozwiązania nie powinny ingerować w rynek hurtowy.
OKO. press dotarło do pisma prezesa URE do członków rządu, w którym prezes ostrzega przed ogromnymi podwyżkami cen energii dla gospodarstw domowych w 2023 roku, na poziomie co najmniej 180 proc. Jak podał portal, wśród tez listu jest też postulat ochrony obywateli przed "nieakceptowalnym" poziomem cen wynikającym z "nieracjonalnych" marż producentów energii, a rozwiązaniem może być opodatkowanie rosnących zysków z produkcji prądu i przekierowanie tych pieniędzy na działania osłonowe. Z taryf na energię korzysta ok. 60 proc. gospodarstw domowych.
Ceny prądu. Spółki proszone o złożenie wyjaśnień
Jak poinformował Gawin, spółki z urzędu zostały poproszone o złożenie wyjaśnień. - Nie wiem, czy będą korekty i kiedy. Czy ocenimy to, co zostało złożone, jako uzasadnione - stwierdził.
Sprzedawcy z urzędu, dla których URE zatwierdza taryfy na sprzedaż do gospodarstw domowych, to: Enea, Energa Obrót, Tauron Sprzedaż i PGE Obrót.
Gawin podał, że przedsiębiorstwa wskazują m.in. na zwiększone zapotrzebowanie na energię przez klientów końcowych. - Spółki argumentują to sytuacją geopolityczną, napływem osób z Ukrainy - powiedział prezes URE.
- To element postępowania wyjaśniającego. Poprosiliśmy o dane, które mają to potwierdzić - dodał Gawin. W przypadku zatwierdzenia korekt taryf, przedsiębiorstwa będą mogły wprowadzić je w życie najwcześniej 14, a najpóźniej 45 dni od decyzji regulatora.
Wnioski o zmianę taryf jeszcze w tym roku
Jak informowała PAP 11 lipca rzeczniczka URE Agnieszka Głośniewska, do regulatora wpłynęły wnioski o zmianę jeszcze w tym roku taryf na sprzedaż energii elektrycznej do gospodarstw domowych od trzech z czterech tzw. sprzedawców z urzędu.
- Prowadzimy postępowania taryfowe w tych sprawach. Analizujemy wnioski przedsiębiorstw. Na tym etapie trudno powiedzieć, kiedy postępowania mogą się zakończyć - dodała.
Jak wyjaśniła, Prezes URE prowadzi postępowania taryfowe, badając, czy wnioskowane przez przedsiębiorców taryfy spełniają wymagania określone prawem i przedstawiają jedynie uzasadnione koszty przedsiębiorców. Przy czym koszty uzasadnione nie są tożsame z kategorią kosztów księgowych - podkreśliła Głośniewska.
Regulator nie może działać w oderwaniu od realiów rynkowych. Taryfy są więc pochodną tego, co dzieje się na rynku hurtowym.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock