Ceny już nie pędzą

Poprzednio w kwietniu ceny rosły o 4 proc. rok do roku i o 0,7 proc. miesiąc do miesiąca. Wówczas na wzrost inflacji wpłynęły głównie ceny żywności i napojów bezalkoholowych, opłaty związane z transportem oraz opłaty związane z mieszkaniem.

Droższa energia, alkohol i papierosy

Teraz - licząc w skali roku - najbardziej podrożały nośniki energii - o ponad 11 proc. O 10 procent więcej trzeba było zapłacić za alkohol i papierosy. Więcej o ponad 5 proc. musieli wydawać w maju miłośnicy restauracji i hoteli. W podobnym stopniu zdrożała też żywność i napoje bezalkoholowe. O ponad 4 proc. wzrosły koszty edukacji.

Niewiele produktów było w maju 2009 tańszych niż przed rokiem. Przede wszystkim dotyczy to paliw - ich cena spadła o 11,5 proc., zaś odzież i obuwie potaniały o prawie 8 procent.

W opinii wiceministra finansów Ludwika Koteckiego, inflacja już w czerwcu może spaść poniżej 3 proc. w stosunku do czerwca 2008 r. i powinna pozostać poniżej tego poziomu do końca bieżącego roku.

Jednocześnie GUS podał, że deficyt naszego handlu zagranicznego po kwietniu wyniósł 2 mld 373,5 mln euro. Deficyt handlu zagranicznego wyrażony w dolarach wyniósł 3 mld 188,3 mln.

RPP: inflacja będzie spadać

Zdaniem prof. Mariana Nogi, członka Rady Polityki Pieniężnej, w czerwcu inflacja spadnie do 3 proc., a w lipcu zbliży się do ok. 2,5 proc. Zapewnił on w TVN CNBC Biznes, że obecnie inflacja jest pod kontrolą. Dodał jednocześnie, że na jesieni spodziewa się podwyżek cen regulowanych i wtedy inflacja znów może sięgnąć poziomu 3,1-3,2 proc.

Obecnie - jak stwierdził członek RPP - jest "przestrzeń do obniżek stóp procentowych NBP". Zdaniem prof. Nogi nawet wzrost deficytu budżetowego do 20-21 miliardów zł nie przeszkodzi w obniżkach stóp procentowych.

Źródło: PAP, TVN CNBC Biznes