Unia Europejska zwróciła się do Światowej Organizacji Handlu (WTO) o konsultacje z Rosją w sprawie ceł antydumpingowych nałożonych na import lekkich samochodów dostawczych z Niemiec i Włoch - poinformowała w środę Komisja Europejska.
Według danych Komisji, w 2012 r. unijny eksport lekkich samochodów dostawczych do Rosji był wart ponad 100 mln euro. Spadł po wprowadzeniu cła, we wrześniu 2012 r., kiedy to Moskwa nałożyła tzw. opłatę recyklingową na samochody, ciężarówki, autobusy i inne pojazdy. Cła sięgają od 23 proc. do 29,6 proc. Jak uważa KE, wysokie cło dławi unijny eksport lekkich samochodów dostawczych.
"Ograniczenia w handlu są niezgodne z zasadami WTO i oznaczają, że eksport lekkich samochodów dostawczych z Niemiec i Włoch nie korzysta z ustępstw Rosji poczynionych w związku z jej przystąpieniem do WTO w 2012 r." - napisała KE.
Cło dla Niemiec, Włoch i Turcji
KE przypomniała, że komisja euroazjatyckiej unii celnej nałożyła antydumpingowe cła na lekkie samochody dostawcze z Niemiec, Włoch i Turcji 14 maja ub.r. Cła te obowiązują na terytorium unii celnej, czyli w Rosji, na Białorusi i w Kazachstanie. Ponieważ Białoruś i Kazachstan nie należą do WTO, prośba o konsultacje została skierowana tylko do Rosji.
Lekkie samochody dostawcze ważą od 2,8 do 3,5 ton i mają pojemność silnika powyżej 3 tys. cm sześc. Mogą one przewozić towary do 2 ton. Wysokość rosyjskich ceł antydumpingowych na te samochody z Niemiec wynosi 29,6 proc., z Włoch - 23 proc. i 11,1 proc. na samochody z Turcji
Autor: pp//gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe