Najpóźniej od wtorku stocznie w Gdyni i Szczecinie miały być katarskie, a wciąż są polskie. Inwestor nie zapłacił za nie, choć termin już minął. Jeśli pieniędzy nie będzie - zakłady czeka upadłość. Chyba, że Komisja Europejska zgodzi się, by to rząd sprzedał jej jeszcze raz. - Na razie nie mamy w tej sprawie nic do dodania - mówi rzecznik Brukseli.
- Komisja Europejska przedłużyła termin zamknięcia transakcji związanej ze sprzedażą aktywów stoczni w Gdyni i Szczecinie do 31 sierpnia tego roku. Nastąpiło to na prośbę polskiego rządu. Ponieważ termin jeszcze nie upłynął, nie mamy w tej sprawie nic do dodania - powiedział TVN CNBC Biznes rzecznik Komisji Europejskiej Ton van Lierop.
Katar nie uratował, więc musi Bruksela
Komisja Europejska przedłużyła termin zamknięcia transakcji związanej ze sprzedażą aktywów stoczni w Gdyni i Szczecinie do 31 sierpnia tego roku. Nastąpiło to na prośbę polskiego rządu. Ponieważ termin jeszcze nie upłynął, nie mamy w tej sprawie nic do dodania lierop o stoczniach
To ten dokument, przyjęty pod koniec ubiegłego roku i pisany pod okiem KE, reguluje m.in. sprzedaż majątku stoczni przez rząd, wysokość odpraw dla zwalnianych stoczniowców, czy program szkoleń dla nich. Ustawa mówi jednak, że po 31 sierpnia, jeśli stocznie nie będą sprzedane w rządowym przetargu, to ich majątek sprzeda syndyk masy upadłościowej.
Według przewodniczącego NSZZ Solidarność Stoczni Gdynia Dariusza Adamskiego wystąpić do Komisji Europejskiej z wnioskiem o wydłużenie procedury kompensacyjnej i o przedłużenie programu zwolnień monitorowanych, które zakłada specustawa. Związkowcy chcą też, żeby rząd zaczął teraz szukać nowego inwestora.
- Wrócimy do początku tego procesu i będziemy szukali od początku inwestora. Zbyt wiele lat zostało zmarnowanych i teraz płacimy za to cenę, ale będziemy szukali takiego rozwiązania, które będzie dla nich najlepsze. Dla miast i dla stoczniowców - wyprzedzając wypadki mówił w TVN24 jeszcze w poniedziałek szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak.
Źródło: TVN CNBC Biznes, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES