Nerwy tysięcy klientów Banku Gospodarki Żywnościowej zostały wystawione na ciężką próbę. Kiedy w sobotę rano próbowali w bankomatach pobrać pieniądze ze swoich kont, dowiadywali się, że konta są puste. Bank uspokaja: to tylko awaria...
Na platformę Kontakt TVN24 otrzymaliśmy serię e-maili od przestraszonych klientów BGŻ.
"W Słupsku przed bankomatem ustawiają się kolejki. Ludzie są zdenerwowani. W banku nikt nie odbiera telefonu" - napisała jedna z internautek. W sobotę rano wybrała się do bankomatu, ale ten poinformował, że jej konto jest puste. Zszokowana kobieta powiedziała o tym swojej rodzinie, której wielu członków również ma konta w tym samym banku. Szok był jeszcze większy, kiedy okazało się, że również z ich rachunków "wyparowały" pieniądze.
"Bank porażka"
"Infolinia 0225307100 albo zajęta, albo ich konsultanci nie odbierają. Na telefonie wisiałam 2 godziny (ciekawe kto mi za to zwróci?!). Nie mogę zrobić żadnych zakupów, ponieważ saldo środków mam niedostępne" - pisała kolejna z oburzonych internautek. "Co ja mam w tej sytuacji zrobić??" - pytała i podsumowala: "BGŻ - BANK PORAŻKA".
W rozmowie z TVN24 rzeczniczka banku próbowała uspokajać klientów. - Klienci nie stracili pieniędzy ze swoich kont. Problemy, które pojawił się przed południem, wynikły z nieoczekiwanych kłopotów podczas prac technicznych, związanych ze zmianami systemowymi w naszym banku. Przez to pojawiły się utrudnienia w korzystaniu z kart Maestro - na antenie TVN24 mówiła Aleksandra Myczkowska. Według niej, już w sobotnie popołudnie klienci mogą być spokojni o transakcje przy użyciu kart.
"Nie spodziewaliśmy się"
Problemy z kartami to jednak nie jedyne, jakie dotknęły klientów BGŻ. Nie mogli oni także przez internet sprawdzić salda na swoich kontach. Wielu mocno się zaniepokoiło, kiedy do systemu udało im się zalogować - i zobaczyli w nim brak funduszy na koncie. Jak jednak napisali nam internauci, rzeszy klientów w ogóle nie udało się dostać do swojego profilu na stronie BGŻ.
Juz po rozmowie z Aleksandrą Myczkowską o godz. 15:20, dostaliśmy kolejne wiadomości, w których internauci donosili, że nadal nie mogą zalogować się do strony transakcyjnej banku.
Dlaczego bank nie uprzedził klientów o planowanych pracach? - Na stronie internetowej pojawił się komunikat o możliwych utrudnieniach. Szczerze mówiąc, nie sądziliśmy, że problemy mogą wywołać tak duże konsekwencje - przyznała rzeczniczka.
Zapytana, czy bank zamierza w jakiś sposób zrekompensować klientom ich ewentualne straty wywołane awarią, Myczkowska odpowiedziała: - Każda taka sprawa będzie rozpatrywana oddzielnie.
Źródło: Kontakt TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24