Stopa bezrobocia w kwietniu wyniosła 14,0 proc. wobec 14,3 proc. w marcu - poinformował w piątek Główny Urząd Statystyczny. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu kwietnia wyniosła 2 mln 255,7 tys. osób.
Z danych na koniec kwietnia br. wynika, że pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 85 tys. ofert pracy wobec 89 tys. przed miesiącem i 74,6 tys. przed rokiem. W końcu kwietnia urzędy pracy dysponowały ofertami pracy dla 44,3 tys. osób.
Czynniki sezonowe
Dyrektor Biura Polskiego Związku Funduszy Pożyczkowych Piotr Rogowiecki ocenił, że "spadek odsetka osób pozostających bez pracy nie jest zaskoczeniem i wynika z czynników sezonowych". - Trzeba jednak zaznaczyć, że poziom bezrobocia nadal jest na poziomie, który rodzi nie tylko problemy społeczne, lecz także wpływa negatywnie na poziom konsumpcji prywatnej, co jest zobrazowane także w spadku sprzedaży detalicznej w kwietniu - powiedział.
I dodał: - Do spadku bezrobocia w kwietniu przyczynił się przede wszystkim spadek liczby nowych rejestracji bezrobotnych oraz wzrost wyłączeń z ewidencji bezrobotnych. (...) Taka struktura zmiany odsetka bezrobotnych pokazuje wyraźnie, iż miejsc pracy nie przybywa. Ostatni raz wyższy poziom bezrobocia w kwietniu miał miejsce sześć lat temu - zaznaczył.
Ekspert Pracodawców RP Grzegorz Byszewski ocenił z kolei, że "spadek bezrobocia w kwietniu jest bardzo mały". - Zwykle sezonowy spadek był wyższy. Wprawdzie to jest zestawienie miesiąc do miesiąca, więc prawdopodobnie w następnym miesiącu bezrobocie jeszcze trochę spadnie. Później może być już różnie, bo - jak widać - sezonowość nie bardzo pomaga polskiemu rynkowi pracy - powiedział.
Autor: mn//kdj/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24