RPP na pewno nie wpadnie w panikę po danych o majowej inflacji i nie zacznie się zachowywać w sposób niewłaściwy dla gospodarki - przekonuje prezes NBP i jednocześnie szef Rady Marek Belka. Jak podał GUS, roczna inflacja w maju wyniosła 5,0 proc. Jest to najwyższa wartość tego wskaźnika od 10 lat.
- RPP podjęła kilka miesięcy temu takie działania, które z natury rzeczy mają szansę oddziaływać na gospodarkę z pewnym opóźnieniem. Nie znam struktury tego wskaźnika, tzn., co dokładnie nam zwariowało. Po dokładniejszej analizie można powiedzieć, czy to podwyższanie wskaźnika ma charakter na pewno tymczasowy i są tam elementy trwalsze. Na pewno to nie jest tak, że Rada wpadnie teraz w panikę. Nie zacznie się zachowywać w sposób niewłaściwy dla gospodarki - takiej wypowiedzi udzielił Marek Belka na czacie portalu Onet.pl.
Część ekonomistów uważa, że działania Rady Polityki Pieniężnej były spóźnione i przyczyniły się do rozkręcenia spirali inflacyjnej. Taką opinię przedstawił m. in. były członek Rady prof. Marian Noga w wypowiedzi dla TVN CNBC. - Gdyby Rada rozpoczęła cykl podwyżek jesienią, to jestem przekonany, że dziś nie mielibyśmy inflacji 5 procent - stwierdził ekonomista.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24