Dwa największe związki zrzeszające pracowników skarbówki zdecydowały o strajku - poinformowała telewizja TVN CNBC Biznes. Protest rozpocznie się w poniedziałek 28 kwietnia i potrwa do środy - 30 kwietnia.
- Strajk zorganizowała "Solidarność", ale postanowiliśmy się przyłączyć - powiedział w rozmowie z TVN CNBC Biznes Stanisław Kręciproch z Federacji Związków Zawodowych Pracowników Skarbowych. Urzędnicy chcą wyższych pensji i mniej pracy. Domagają się stworzenia nowych etatów, bo zadań - jak mówią - stale przybywa, a pracowników nie.
W poniedziałek część urzędników może nie przyjść do pracy. Tymczasem, chociaż z podatku można rozliczyć się jeszcze przez 5 dni roboczych, zeznania złożyć musi jeszcze kilkadziesiąt procent podatników.
Na ostatnią chwilę
Najlepsza sytuacja panuje w Białymstoku, gdzie do Urzędu Skarbowego wpłynęło juz ponad 85 proc. zeznań podatkowych. Około 80 proc. podatników złożyło swój PIT w Rzeszowie. Z kolei w Gdańsku do urzędów wpłynęło około 75-80 proc. zeznań podatkowych.
Kraków, Wrocław i Lublin to miasta, w których rozliczyło się około 70 proc. podatników. Do urzędów skarbowych w Poznaniu PIT-a złożyło już ponad 60 proc. osób. Z większych miast najgorzej wypada Warszawa, gdzie dopiero połowa podatników złożyła swoje zeznania.
Rozlicz się do soboty
Z rozliczeniem się z fiskusem nie warto czekać. W najgorętszym okresie składania zeznań podatkowych (28-30 kwietnia) protestować będą urzędnicy skarbowi. Według zapowiedzi, w ramach protestu, pracownicy administracji skarbowej mają brać urlopy na żądanie i odwiedzać punkty krwiodawstwa.
Urzędnicy, którzy nie zdecydują się strajkować będą musieli za swoich kolegów pracować dłużej. Ministerstwo Finansów nakazało bowiem, by urzędy skarbowe czynne były także w najbliższą sobotę, a po weekendzie dłużej, niż zwykle. W sobotę nasze rozliczenia będziemy mogli złożyć od godz. 8:00 do godz. 15:00. Od poniedziałku urzędy skarbowe będą czynne do 18:00.
mwr/iga
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24