Narodowy Bank Polski jest gotowy do obniżki rezerwy obowiązkowej oraz stopy depozytowej - zapowiedział prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek. Te zabiegi miałyby zachęcić banki do rozkręcenia akcji kredytowej.
- W tej chwili mamy do czynienia z bardzo wysokim poziomem płynności na rynku. Jesteśmy przygotowani do kolejnego wzmocnienia strumienia płynności - z jednej strony poprzez zmniejszenie poziomu rezerwy obowiązkowej, zaś z drugiej przez takie działania wymuszające, jak zmniejszenie stopy depozytowej - powiedział w środę prezes NBP. - Tego typu działania muszą się spotkać z właściwą reakcją banków - muszą one zacząć wykorzystywać tę płynność do akcji kredytowej - dodał.
Banki odprowadzają od lokat klientów 3,5-proc. na rezerwę obowiązkową, która trafia do NBP. Natomiast stopa depozytowa określa oprocentowanie jednodniowych depozytów składanych przez banki w NBP - obecnie wynosi ona 2,5 proc.
Będą kolejne obniżki stóp?
Zdaniem prezesa NBP, szczególnie banki będące własnością publiczną powinny podtrzymywać akcję kredytową oraz poprzez wzrost konkurencji wymuszać tego typu działania na innych bankach.
Prezes NBP powiedział, że Rada Polityki Pieniężnej nadal znajduje się w fazie łagodzenia polityki monetarnej. Nie wykluczył kolejnych cięć stóp procentowych.
Gospodarka urośnie
Skrzypek mówił też podczas Forum Bankowego 2009, że w tym roku powinien utrzymać się dodatni wzrost gospodarczy. - W naszym warunkach utrzymanie w tym roku dodatniego wzrostu gospodarczego będzie ogromną wartością. To może odwrócić trend inwestorów, którzy szukając bezpieczeństwa opuszczają m.in. nasz region i inne rynki wschodzące - powiedział.
- Według naszych projekcji, w przyszłym roku wzrost gospodarczy może być wyższy niż w 2009 roku. To zależy jednak od wielu czynników, które są kształtowane przez sferę realną, w tym system bankowy, jak i przez sferę publiczną - nasz rząd, samorządy, które kształtują popyt publiczny - podkreślił.
Źródło: PAP, TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC Biznes, fot. PAP/Paweł Supernak