Kolejne amerykańskie banki podają lepsze od oczekiwań wyniki za drugi kwartał. Po Goldman Sachs i JP Morgan Chase są to Bank of America i Citigroup, o którego przetrwanie jeszcze niedawno wielu ekonomistów wyrażało obawy.
Przychody Bank of America wzrosły w drugim kwartale o 60 procent rok do roku - i przekroczyły 33 miliardy dolarów. Pożyczkodawca w drugim kwartale zarobił 33 centy na akcję, gdy rynek oczekiwał 29 centów. Rok temu zysk sięgnął 72 centów.
Pożyczkodawca podał też, że w drugim kwartale powiększył rezerwy na straty na kredytach o prawie 5 miliardów dolarów. Bank of America był tym pożyczkodawcą, któremu regulatorzy rynku po stress testach nakazali zebranie największej ilości kapitału. Były to 34 miliardy dolarów. Firma zebrała od razu całą sumę. Bank of America na początku tego roku pod naciskiem Waszyngtonu przejął bankrutującego konkurenta, bank Merrill Lynch.
Wydawało się, że Citi tonie, a ten miał zysk
Wyniki Citigroup także okazały się dużo lepsze od oczekiwań. Grupa finansowa podała, że w drugim kwartale wypracowała 49 centów zysku na akcję. Rynek oczekiwał 31 centów straty.
Przychody Citi wzrosły aż o 71 procent i sięgnęły 30 miliardów dolarów. Aż 11 miliardów pochodziło z transakcji, w wyniku której brokerski oddział Citi, Smith Barney, został połączony w joint venture utworzone z Morgan Stanley. Citi dokonało w drugim kwartale prawie 4-miliardowych odpisów na niespłacone kredyty. Finansowy gigant został poratowany 45 miliardami dolarów rządowej pomocy, a jego akcje, od szczytu w maju w 2007 roku, potaniały dotychczas o 94 procent.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA