- W maju firmy pożyczyły w bankach ponad trzy mld zł, a gospodarstwa domowe ponad pięć mld zł – wynika z najnowszych danych Narodowego Banku Polskiego. Zdaniem ekspertów Open Finance to typowe wiosenne zachowanie zarówno wśród przedsiębiorców, jak i przeciętnych Polaków.
Wartość kredytów dla firm wzrosła w maju o 3,06 mld zł, a od początku roku już o kwotę 12,6 mld zł, do 232,1 mld zł. - W firmach trwa ożywienie, więc przedsiębiorcy kolejny miesiąc nie żałują sobie pożyczek. Dynamika przyrostu zadłużenia firm w skali roku wyniosła w maju 5,9 proc. Nie jest to tak świetny wynik jak kwietniowy, ale i tak imponujący - uważa Halina Kochalska, ekspert Open Finance.
Wraca życie na kredyt?
Coraz więcej pożyczają też przeciętni Polacy.
- Polacy tradycyjnie lubią robić wiosenne porządki i nie żałują na nie pieniędzy szczególnie, gdy nie wisi nad nimi gradowa chmura różnego rodzaju obaw - uważa Kochalska.
- Jak podaje NBP wartość kredytów wzrosła tu o prawie 12,9 mld zł, jednak około 7,8 mld zł z tej kwoty te efekt wzrostu kursu franka, który z końca kwietnia, gdy kosztował 3,0533 zł, doszedł na koniec maja do 3,2254 zł (średni kurs NBP). A w szwajcarskiej walucie gospodarstwa domowe miały na koniec kwietnia ok. 142 mld zł kredytów. Po odliczeniu perturbacji walutowych pozostaje przyrost ponad 5 mld zł co również jest wartością robiącą wrażenie - wyjaśnia Kochalska.
Na koniec maja wszystkie należności gospodarstw domowych sięgały niemal 496 mld zł. Eksperci podkreślają, że znów zaczynamy brać coraz więcej kredytów konsumpcyjnych, a nie wyłącznie kredytów na nieruchomości.
Źródło: Open Finance
Źródło zdjęcia głównego: TVN24