Projekt nowelizacji tegorocznej ustawy budżetowej nie spełnia moich oczekiwań - stwierdził w "Sygnałach Dnia" Polskiego Radia były minister finansów prof. Leszek Balcerowicz. W jego opinii rząd powinien przede wszystkim ograniczać wydatki, zwłaszcza tzw. wydatki sztywne.
Zdaniem Balcerowicza, rząd powinien dążyć właśnie do ograniczania takich zobowiązań budżetu, choć jednocześnie przyznał on, że "pole manewru od strony politycznej, niestety jest ograniczone". Jak wyjaśnił, zmniejszenie wydatków sztywnych wymaga stosownych ustaw, a można spodziewać się prezydenckiego weta dla takich projektów.
- Najlepsza z punktu widzenia rozwoju gospodarczego Polski droga wydaje się być zamknięta, co nie powinno być w żadnej mierze usprawiedliwieniem dla rządzących - mówił.
Zdaniem byłego ministra finansów rząd powinien przestawić strategię zmniejszania wydatków po to, żeby nie trzeba było zwiększać podatków. - taka strategia jest najlepsza z punktu widzenia rozwoju Polski - ocenia Leszek Balcerowicz, wyrażając jednocześnie nadzieję, że nie dojdzie do podwyżki podatków w przyszłym roku.
Podkreślił też, że finanse publiczne w Polsce "są chore od lat". - Mamy ogromne wydatki w stosunku do naszej gospodarki, co wywołuje wysokie podatki, a na dodatek wydatki są tak wysokie, że jednocześnie musimy się zapożyczać, czyli jest i deficyt, i dług publiczny - mówił ekonomista.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24