Okazję na drodze łapią i młodzi, i starsi, coraz więcej osób szuka też środka transportu w internecie. A najwytrwalsi potrafią "za jeden uśmiech" zwiedzić nie tylko Polskę i Europę, ale nawet inne kontynenty – pisze "Rzeczpospolita".
To jest wciąż najtańszy sposób podróżowania, ale jego formuła nieco się zmienia – wskazuje Michał Cessanis, podróżnik i dziennikarz "National Geographic Traveler".
Popularność rośnie
I choć autostop ma coraz więcej zwolenników, to ma już trochę inny charakter niż dawniej. To już nie styl życia, ale rodzaj imprezy, w której warto wziąć udział – zauważa "Rz".
Właśnie z potrzeby przeżycia przygody i udziału w zabawie tak dużą popularnością cieszą się autostopowe zawody. Polegają na tym, że w tym samym momencie wyrusza z jednego miasta grupa uczestników i wygrywa ten, kto dotrze do wyznaczonego celu pierwszy.
Ryzyko?
Jedną z największych wad autostopu jest ryzyko związane z podróżowaniem w obcym towarzystwie.
Jak jednak wskazuje Cessanis, przyczyniło się to do coraz większej popularności serwisów kojarzących ze sobą kierowców i autostopowiczów. Tam mogą znaleźć sprawdzoną, zaufaną i pewną osobę – mówi podróżnik.
Autor: //gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | M. Siemaszko