Amerykańscy konsumenci wydali o około 20 proc. mniej na damskie ciuchy, elektronikę użytkową i biżuterię w okresie listopada i grudnia, co prognozuje największy spadek sprzedaży w okresie przedświątecznym w ciągu ostatnich czterech dziesięcioleci.
Obniżki cen o 70 proc. lub więcej wprowadzone przed Świętami przez sieci detaliczne i inne zachęty zahamowały spadek sprzedaży i spowodowały, że wydatki konsumenckie spadły zaledwie o 4 proc. w ciągu dwóch ostatnich miesięcy roku - podaje instytucja monitorująca rynek SpendingPulse. Jednak wliczając to wydatki na paliwa, sprzedaż spadła o 8 proc.
Handel plajtuje
Kilkanaście sieci detalicznych zgłosiło się do sądów o ochronę przed wierzycielami. Jednak przynajmniej część pieniędzy klientów sieci detalicznych zasiliła sklepy internetowe. Amazon.com ogłosił w piątek, że miał najlepszy w historii sezon świąteczny, a szczyt zamówień przypadł na 15 grudnia.
I tak SpendingPulse, należąca do wydającej karty płatnicze sieci MasterCard podaje, że od 1 listopada do 24 grudnia sprzedaż damskich ubrań spadła 23 proc., a męskich o 14 proc. Sprzedaż elektroniki użytkowej spadła o 27 proc., a dóbr kosztujących więcej niż 1.000 dolarów jeszcze bardziej.
Najgorzej jednak sprzedaje się biżuteria, w tym najlepsi przyjaciele kobiety - diamenty. Sprzedaż dóbr luksusowych spadła w USA w tym okresie aż o 35 proc.
Źródło: bloomberg.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu