Akcje BGŻ skoczyły ponad 50 proc.

25,51 proc. akcji BGŻ jest ma Skarb Państwa, 15 proc. jest w rękach drobnych inwestorów. Posiadacze akcji BGŻ mogą się cieszyć, bo Holendrzy oferują 72,50 za akcję, a ich celem jest przejęcie 100 proc. akcji BGŻ (obecnie ich udział uprawnia do 59,98 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu).

Rabobank deklaruje, że nie zamierza wycofywać BGŻ z giełdy.

Porażka prywatyzacyjna

Jeszcze kilka miesięcy temu analitycy nazywali prywatyzację banku porażką ówczesnego ministra Aleksandra Grada, bo Skarb Państwa obniżył pulę akcji w ofercie publicznej z 37,2 proc. do 12 proc. i ściął ich cenę z 90 do 60 zł. Minister jednak tłumaczył, że na pozostawionych w ręku państwa akcjach rząd jeszcze dobrze zarobi.

"Oferta ciekawa"

Rzeczniczka Ministerstwa Skarbu Państwa Magdalena Kobos powiedziała w TV CNBC, że resort przeanalizuje ofertę wezwania na akcję BGŻ. - Jest to ciekawa oferta i z pewnością będziemy ją analizować - powiedziała Kobos.

Gdyby Skarb Państwa sprzedał swoje akcje, mógłby zarobić na nich ok. 800 mln złotych. Komentując to w TVN CNBC, Kamil Stolarski, analityk z firmy Espirito Santo, mówił, że Skarb Państwa zdecyduje się sprzedać akcje banku, bo propozycja Holendrów jest bardzo atrakcyjna. BGŻ dofinansuje kredyty rolnicze, ale jak mówi Stolarski, nawet jeśli Skarb Państwa pozbędzie się akcji, to funkcja wspierania rolników nadal powinna być realizowana.

Pod lupą KNF

Komisja Nadzoru Finansowego sprawdza, kto handlował akcjami BGŻ w trakcie sesji giełdowych 3, 4 i 5 kwietnia. Ci, którzy kupili wtedy akcje, dzisiaj sprzedając je, mogli bardzo dobrze zarobić. Jak mówił TVN CNBC rzecznik KNF Łukasz Dajnowicz, takie działania Komisji są standardową procedurą w wypadku nagłych wzrostu cen akcji i dużych obrotów na giełdzie. Dzisiaj obroty na akcje BGŻ przekroczyły 30 mln zł.

Zapisy na akcje BGŻ będą przyjmowane od 2 maja do 31 maja.

Źródło: PAP, TVN CNBC Biznes, tvn24.pl