Ukraińska prokuratura bada sprawę zakupu węgla z Republiki Południowej Afryki. Jednym z przesłuchanych jest minister energetyki i przemysłu węglowego Jurij Prodan. Kontrolę w resorcie zlecił prezydent Petro Poroszenko, który uznał, że cena za importowany węgiel z RPA - 86 dol. za tonę - przekracza jego wartość rynkową. Ukraina jest zmuszona importować węgiel z powodu napiętej sytuacji na wschodzie kraju.
Większość kopalni w Donbasie, okupowanych przez prorosyjskich separatystów, wstrzymało pracę. Rezerwy węgla przed sezonem zimowym stanowią ok. 2 mln ton. Ukraina musi sprowadzić do końca roku 4 mln ton węgla, by zaspokoić potrzeby związane z dostawami ciepła i elektryczności. Tymczasem brytyjski dostawca węgla z RPA Steel Mont Trading chce wycofać się z kontraktu z Ukrainą. Firma tłumaczy, że nie chce "ingerować w wewnętrzną sytuację kraju". Steel Mont Trading zamierza zrealizować mniej niż połowę zakontraktowanych dostaw: zamiast miliona ton planuje dostarczyć 494 tys.
Autor: pp / Źródło: News Channel "24"