Choć polskie zadłużenie niebezpiecznie rośnie, a część ekonomistów wyraża obawy, że przyszłym roku jego wartość może przekroczyć 55 proc. PKB, co zmusiłoby rząd do dużych i często "ślepych" cięć wydatków, inwestorzy kupują polskie obligacje i bony skarbowe jak świeże bułeczki. A najwięcej kupują inwestorzy zagraniczni.
Łączna wartość inwestycji w polskie bony i obligacje skarbowe wzrosła z 461.963,95 mln zł we wrześniu do 463.218,68 mln zł na koniec października - poinformowało Ministerstwo Finansów.
Inwestycje zagraniczne w polskie papiery skarbowe wyniosły na koniec października 78.448,17 mln zł, a ich zaangażowanie wzrosło w porównaniu z końcem września 2009 roku o prawie 4 mld zł. Wzrosło zwłaszcza zaangażowanie w obligacje, a inwestycje w bony zwiększyły się o ponad 700 mln zł. Wartość inwestycji w tym przypadku podskoczyła z 72 mld 398 mln 690 tys. zł we wrześniu do 75 mld 559 mln 42 tys. zł w październiku. O ponad 700 mln zł wzrosły też inwestycje podmiotów zagranicznych w bony skarbowe.
Banki najbardziej łakome na państwowe długi
Z danych opublikowanych na stronie internetowej resortu wynika, że największe środki zaangażowały w polskie papiery skarbowe banki. Do końca października zainwestowały ponad 141 mld zł. Papiery o wartości ponad 110.902 mln zł znajdowały się w rękach funduszy emerytalnych. Zarówno banki jak i fundusze emerytalne zmniejszały w październiku swoje zaangażowanie w polskie papiery.
Wartość inwestycji zagranicznych wyniosła 75.559,04 mln zł, a firm ubezpieczeniowych ponad 69.556 mln zł.
Równocześnie Ministerstwo Finansów ogłosiło, że po październiku deficyt budżetu państwa wyniósł 23.918,57 mln zł, czyli jest o ponad 120 mln zł niższy od podanych w połowie listopada szacunków, a wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska powiedziała dziennikarzom, że deficyt budżetu po listopadzie nie powinien przekroczyć planowanych w harmonogramie 25,6 mld zł.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24