W październiku - zupełnie inaczej niż zapowiadał to rząd - deficyt budżetu nagle skoczył. Po 10 miesiącach 2009 roku wyniósł 24.041,6 mln zł, co daje 88,4 proc. planu na 2009 rok po nowelizacji budżetu. Zakładana wysokość to 27.186,3 mln zł - podało Ministerstwo Finansów w poniedziałek w komunikacie.
Wydatki państwa wyniosły 249.579,9 mln zł, czyli 83,2 proc. kwoty 300.097,8 mln zł planowanej na 2009 rok. Dochody budżetu państwa wyniosły 225.538,3 mln zł, czyli 82,6 proc. planu rocznego wynoszącego 272.911,5 mln zł.
Jeszcze na początku ostatniego kwartału przedstawiciele rządu mówili, że osiągnięcie w tym roku prognozowanego poziomu wzrostu gospodarczego wyższego niż założone 0,2 proc. w nowelizacji budżetu może przełożyć na miliardy złotych wyższych wpływów do budżetu. Na razie jednak tych wpływów nie widać.
Większe wydatki i mniejsze wpływy
Są natomiast większe od planowanych wydatki i mniejsze wpływy. Rząd wykorzystał do końca października całą zaplanowaną na ten rok kwotę dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wypłacającego renty i emerytury - wynika z informacji ministerstwa finansów o wykonaniu budżetu. Przychody z prywatyzacji wynosiły jednak tylko 3,9 miliarda złotych i stanowiły niecałą jedną trzecią zapisanych w budżecie.
W nowelizacji budżetu w połowie roku zwiększono też deficyt z 18,2 do 27,2 mld zł, jednak jesienią przedstawiciele rządu mówili, że deficyt może być mniejszy i nie przekroczyć 22,5 mld zł gdyż wpływy do budżetu spowodowane lepszym stanem gospodarki miały być o 4 mld zł większe. pozwoliłoby to na zaciągnięcie o 4 mld zł mniejszych długów.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24