Polska liderem gospodarczym regionu - głosi najnowszy raport szwajcarskiego banku UBS. Zdaniem jego analityków, niedowartościowany obecnie złoty w ciągu roku się umocni, a pierwszej podwyżki stóp procentowych możemy oczekiwać najwcześniej w drugiej połowie 2010 roku.
Złotego ma wzmocnić przede wszystkim wzrost produktywności, niski deficyt bilansu obrotów bieżących i napływ inwestycji zagranicznych.
Dobre perspektywy dla polskiej waluty rysują także analitycy Goldman Sachs. Ich zdaniem w ciągu 3 miesięcy złoty, który od końca lipca oscyluje pomiędzy 4,1 a 4,3 za euro, umocni się do poziomu 4 za euro.
Analitycy Goldman Sachs są "relatywnie konstruktywnie nastawieni do złotego", bo oczekują, że w przyszłym roku polska gospodarka wzrośnie o 2,8 proc. To więcej niż średnie oczekiwania rynku. "Silny wzrost prawdopodobnie będzie przyciągał kapitał, co już jest widoczne w dobrych danych o bilansie płatniczym" - napisali.
Jednak twierdzą, że największym problemem Polski wciąż pozostaje dług publiczny.
UBS sceptycznie odnosi się do proponowanych przez rząd zmian w systemie emerytalnym, dzięki którym Polska miałaby uniknąć przekroczenia w przyszłym roku przez dług publiczny wartości większej niż 55 proc. PKB. "Zmiany wydają się nie być właściwe, choć możliwe do wykonania" - oceniają analitycy.
Polskie banki: złoty będzie silniejszy
O tym, że złoty umocni się do 4 za euro już w grudniu przekonana jest ekonomistka Raiffeisen Banku. Marta Petka-Zagajewska ocenia jednak, że w 2010 roku kurs polskiej waluty nie będzie już tak żywiołowo rosnąć.
- 4 złote to jest też nasza prognoza na grudzień tego roku, natomiast trochę już mnie optymistycznie patrzymy na 2010 rok, wydaje nam się, że ta dynamika wahań na złotówce trochę wyhamowuje. Do tej pory sądziliśmy, że na koniec przyszłego roku możemy zobaczyć poziomy 3,60, teraz sądzimy, że być może to był zbyt odważna prognoza i aż tak duże to umocnienie nie będzie - powiedziała w TVN CNBC Biznes Petka-Zagajewska.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES