Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wybrała ofertę w przetargu na kontynuację projektowania i budowy drogi ekspresowej S7 od węzła Widoma do Krakowa. Inwestycję ma zrealizować konsorcjum firm Gulermak i Mosty Łódź. Koszt prac ma wynieść ponad 1,5 miliarda złotych.
GDDKiA poinformowała, że jeżeli w ciągu najbliższych dziesięciu dni nie będzie odwołań od decyzji, rozpocznie się kontrola Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. "Po pozytywnym wyniku kontroli podpisana zostanie umowa. i nowy wykonawca rozpocznie prace" - wskazano.
Zadaniem wyłonionego w przetargu wykonawcy będzie kontynuacja projektowania dwujezdniowej drogi ekspresowej wraz z obiektami inżynierskimi i infrastrukturą towarzyszącą. "W przypadku wprowadzenia innych rozwiązań projektowych niż te, które zaproponował poprzedni wykonawca, jego następca będzie zobowiązany do uzyskania wymaganych prawem uzgodnień i pozwoleń" – czytamy w komunikacie drogowców.
W ramach inwestycji ma powstać droga ekspresowa o długości ok. 18,3 km z czterema węzłami drogowymi: Łuczyce, Raciborowice, Mistrzejowice oraz Grębałów. Ponadto przebudowana ma być m.in. infrastruktura tramwajowa i kolejowa. Przewidziana jest także instalacja ekranów akustycznych.
Zakres zadania nie obejmuje budowy węzła Widoma, który powstaje w ramach budowy S7 Widoma - Szczepanowice i węzła Kraków Nowa Huta. Ten drugi powstał w ramach budowy poprzedniego odcinka S7, czyli od węzła Kraków Przewóz do węzła Kraków Nowa Huta.
Odstąpienie od umowy
GDDKiA na początku ubiegłego roku odstąpiła od umowy z włoską firmą Webuild (poprzednia nazwa Salini) - jak wskazano w komunikacie - "w związku z brakiem należytego wykonywania robót i pozytywnej reakcji na wezwania do poprawy oraz powstałą zwłoką w realizacji prac na odcinku S7 Widoma - Kraków".
Drogowcy wskazali, że od końca lipca 2020 roku, kiedy przekazano plac budowy, do grudnia 2020 roku wykonawca nie przedstawił harmonogramu, który zapewniłby realizację robót w terminie, i prowadził wyłącznie prace przygotowawcze. "Wycięto ok. 90 proc. drzew, częściowo odhumusowano obszar pod drogi dojazdowe i również częściowo wykonano dojazdy do terenu budowy" - czytamy.
Jednocześnie GDDKiA zwróciła uwagę, że "nie rozpoczęto żadnych prac drogowych ani mostowych na trasie głównej". "Pomimo wezwań do poprawy wykonawca nie zmobilizował ani niezbędnej liczby pracowników ani potrzebnego sprzętu. Dalsze kontynuowanie prac w takim tempie nie pozwoliłoby na wykonanie inwestycji w terminie określonym w umowie, stąd też decyzja o jej rozwiązaniu" – podkreślono.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: GDDKiA