Na niektórych stacjach za litr benzyny bezołowiowej 95 oraz oleju napędowego trzeba zapłacić już ponad 5 złotych. To poziomy niewidziane od marca ubiegłego roku. Analitycy ostrzegają jednak, że możliwe są dalsze podwyżki.
Według czwartkowych danych Biura Maklerskiego Reflex za litr benzyny bezołowiowej 95 płaciliśmy średnio 4,85 zł, benzyny bezołowiowej 98 - 5,15 zł, oleju napędowego - 4,84 zł, a autogazu - 2,42 zł. Oznacza to wzrost w ciągu tygodnia o średnio 9-10 groszy na litrze w zależności od rodzaju paliwa.
Analitycy biura zwrócili uwagę, że "na razie na nielicznej części stacji, ale po raz pierwszy od marca ubiegłego roku, ceny benzyny bezołowiowej 95 i oleju napędowego wzrosły w tym tygodniu w okolice 5 i powyżej 5 zł/l".
Analitycy portalu branży petrochemicznej e-petrol w nadchodzącym tygodniu zakładają dalsze wzrosty. Jednocześnie zaznaczyli, że nadal jest szansa na to, że widok 5 zł za litr paliwa się nie upowszechni, a do uniknięcia takiego scenariusza może przyczynić się Arabia Saudyjska, która powoli szykuje się do zwiększenia wydobycia.
Ceny ropy naftowej
BM Reflex wskazało, że ceny kwietniowej serii kontraktów na ropę naftową Brent po wzroście w rejon 65,50 dolara za baryłkę powróciły w piątek rano w okolice 63 dolarów. Tym samym tydzień kończymy pod znakiem wyraźnego wyhamowania tempa wzrostu cen ropy naftowej.
Zgodnie z ostatnimi danymi Administracji Informacji Energetycznej Stanów Zjednoczonych (EIA) zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 7,3 miliona do 461,8 miliona baryłek. Tym samym powróciły do poziomu pięcioletniej średniej dla tej pory roku. Zapasy benzyn natomiast wzrosły o 0,7 miliona baryłek dziennie, a produkcja ropy naftowej spadła w skali tygodnia o 0,2 miliona baryłek do 11 milionów.
Według BM Reflex ze względu na atak potężnej fali mrozów w USA, w tym tygodniu spadki amerykańskiej produkcji ropy mogą dziennie sięgnąć nawet 40 procent, jednak jest to sytuacja przejściowa.
Zdaniem analityków biura, ruch zwyżkowy może mieć także impuls w ciągłym oczekiwaniu na decyzje odnośnie amerykańskiego programu pomocowego dla gospodarki, który mógłby stać się poważnym zastrzykiem gotówki i przyczyną "rozruszania" potrzeb także w aspekcie paliwowym.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24