Chiński start-up Byton zaprezentował na targach CES koncept w pełni elektrycznego SUV-a łączącego się z internetem. Zdolny do autonomicznej jazdy pojazd ma być zintegrowany z asystentem głosowym i usługą chmurową.
Pokazany w Las Vegas prototyp samochodu jest wyposażony w system kamer i ekranów z funkcją rozpoznawania twarzy i gestów, w tym wbudowany w kierownicę 8-calowy tablet i drugi, znacznie większy wyświetlacz dotykowy, rozciągający się na całą szerokość deski rozdzielczej (125 na 25 cm). Dodatkowe sterowane gestem ekrany znalazły się z tyłu przednich siedzeń, obracających się ku sobie. Sterowanie głosowe funkcjami pojazdu ma być możliwe dzięki integracji z wirtualnym asystentem Amazon Alexa oraz z gromadzącą i przetwarzającą dane kierowcy i pasażerów platformą internetu rzeczy (IoT) Byton Life.
Obok możliwości związanych z funkcjami rozrywkowymi, takimi jak strumieniowanie filmów i muzyki, usługa umożliwia również prowadzenie rozmów wideo. Za pomocą wbudowanych czujników samochód monitoruje także nasycenie tlenem oraz wskaźniki biometryczne, takie jak rytm serca, ciśnienie krwi i wagę. Są one zapisywane w profilu użytkownika.
Dwie wersje pojazdu
Samochód Bytona ma zadebiutować na rynkach europejskim i północnoamerykańskim w 2019 roku. Projektowane z myślą o SUV-ie rozwiązania w przyszłości mają znaleźć zastosowanie również w innych samochodach. Pierwsze wersje pojazdów mają być wyposażone w autonomię poziomu trzeciego, czyli zaawansowane wspomaganie kierowcy. Firma planuje dokonać przeskoku na poziom czwarty (pełną samosterowność) po 2020 roku. Byton zapowiada dwie wersje pojazdu, z których podstawowa - wyceniana na 45 tys. dolarów - będzie miała tylny napęd o mocy 272 koni mechanicznych i zasięg 250 mil (ok. 402 km) na jednym ładowaniu. Wersja premium SUV-a ma być wyposażona w podwójny napęd o mocy 476 koni mechanicznych i zasięg 325 mil (ok. 523 km). Prezesem Bytona (dawniej Future Mobility Corporation) jest Carsten Breitfeld, dawny szef programu samochodów elektrycznych BMW. W październiku 2017 roku do spółki dołączył również Tom Wessner, jeden z założycieli Faraday Future. Wessner przeszedł do konkurencyjnego start-upu razem z kilkunastoma innymi pracownikami FF.
Autor: mb/ms / Źródło: PAP