Wakacyjna promocja Orlenu może zaostrzyć konkurencję cenową na stacjach paliw - uważają eksperci. - Większość operatorów i koncernów myśli o jakiejś odpowiedzi i można się spodziewać jakichś akcji promocyjnych - ocenia Urszula Cieślak z Biura Maklerskiego Reflex. Według doktora Jakuba Boguckiego z e-petrol.pl będzie to "duże wyzwanie dla konkurentów Orlenu".
Orlen wprowadził w poniedziałek promocję dla klientów programu lojalnościowego Vitay. Przewiduje ona trzy tankowania miesięcznie do 50 litrów paliwa każde, ze zniżką 30 groszy na litrze. Promocja potrwa do końca wakacji.
"Duże wyzwanie dla konkurentów Orlenu"
- Wakacyjne rabaty na tankowanie na Orlenie z pewnością zaostrzą konkurencję cenową na detalicznym rynku paliw, bo wprowadza je największa sieć stacji w Polsce - ocenia w rozmowie z TVN24 Biznes dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z e-petrol.pl.
Według niego będzie to duże wyzwanie dla konkurentów Orlenu, zarówno dużych sieci jak i małych niezależnych stacji. - Akcja płockiego koncernu jest mocno nagłośniona w mediach i w okresie zwiększonego wakacyjnego popytu na paliwa może przyciągnąć dużą grupę klientów, którzy będą szukać okazji do tańszego tankowania - tłumaczy.
Dodaje, że w sytuacji kiedy marże operatorów rynku detalicznego utrzymują się na niskim poziomie, próba ścigania się na niższe ceny dla konkurentów Orlenu może być nieopłacalna, a skuteczność dotarcia z przekazem o własnej promocji utrudniona przez medialny szum wywołany akcją PKN Orlen - podkreśla Bogucki.
Mimo to, zdaniem Boguckiego "wpływ tej akcji na rynek paliw nie będzie jednak aż tak wyraźny, jak miałoby to miejsce w przypadku powszechnej obniżki cen przy dystrybutorach, bo promocja jest powiązana z uczestnictwem w programie Vitay oraz dotyczy ograniczonej ilości paliwa dostępnego w niższych cenach".
Urszula Cieślak z BM Reflex uważa, że rabaty wprowadzone przez Orlen "będą pod dużą presją stawiały stacje, które są w bliskiej konkurencji i bliskiej lokalizacji". - To już nie jest kilka groszy, to jest namacalna kwota, którą można zaoszczędzić. Myślę, że w wielu przypadkach osoby, które nie są klientami Orlenu, mogą tymi klientami zostać - podkreśla analityczka w rozmowie z TVN24 Biznes.
- Większość operatorów i koncernów myśli o jakiejś odpowiedzi i można się spodziewać jakichś akcji promocyjnych. To będzie wymagało czasu na przeliczenie kosztów i ustalenie warunków takiej promocji. W najgorszej sytuacji będą najmniejsze stacje, zwłaszcza te, które do tej pory nie stosowały takiej polityki rabatowej - nie posiadają ani aplikacji, ani programów lojalnościowych. Te pojedyncze stacje zlokalizowane są w mniejszych miejscowościach, gdzie nigdy nie były potrzebne takie przedsięwzięcia, a wcześniej miały niższe ceny paliw - wyjaśnia Cieślak.
Dodaje, że "ewentualne obniżki konkurencji, czy to w formie rabatów czy promocji, nie muszą oznaczać, że wszystkie małe stacje będą poza progiem rentowności". - Warto zauważyć, że poziom cen detalicznych nie zawiera w sobie wygórowanej marży, która sfinansowałaby promocję rzędu 30 groszy na litrze, bo to by w praktyce oznaczało zejście do ceny hurtowej - stwierdza.
Reakcja konkurencji
Zapytaliśmy innych operatorów stacji paliw w Polsce, czy również zamierzają wprowadzić rabaty.
Rzeczniczka BP dr Magdaleny Kandefer- Kańtoch wyjaśnia w komentarzu dla TVN24 Biznes, że "od wielu lat BP przygotowuje sezonowe promocje dla swoich klientów - w tym promocje wakacyjne" i "również w tym roku nasi klienci mogą spodziewać się w ciągu kilku dni ciekawych propozycji".
- Już teraz, w ramach corocznych wakacyjnych promocji, nasi klienci po zatankowaniu 25 litrów paliwa otrzymują voucher o wartości 3 zł do naszej kawiarenki Wild Bean Cafe - podaje rzeczniczka.
"Circle K jako pierwsza sieć paliwowa w Polsce już 11 maja b.r. wprowadziła na rynek atrakcyjną ofertę rabatową dla członków programu lojalnościowego EXTRA, która obowiązuje na stałe, bez wskazywania wybranych okresów promocyjnych" - informuje TVN24 Biznes biuro prasowe Circle K.
Dodaje, że "stała oferta obejmuje m.in. zniżki na paliwa na stacjach sieci, dla wszystkich klientów, w tym również tych wybierających LPG (autogaz)", a "wykorzystując rabat, jednorazowo na naszych stacjach można zakupić aż 85 l paliwa w obniżonej cenie", przy czym "vouchery rabatowe otrzymują u nas wszyscy klienci, również ci którzy opłacają tankowania kartą flotową".
Gabriela Strokirk, rzeczniczka prasowa Shell Polska w odpowiedzi przesłanej TVN24 Biznes przekazała, że firma w swoich działaniach trzyma się długofalowej strategii. "Od dwóch lat prowadzimy akcję promocyjną 'Wtorki i czwartki z Shell V-Power'. W jej ramach nasi klienci mogą tankować taniej paliwa premium w cenie paliw podstawowych. We wtorki Shell V-Power 95, a w czwartki Shell V-Power Diesel. Dzięki temu klienci mogą zatankować nasze paliwo z obniżką nawet do kilkudziesięciu groszy za litr" - poinformowała Strokirk.
Rzeczniczka Shell Polska zwróciła też uwagę na "cykliczne działania promocyjne, głównie w ofercie pozapaliwowej". Gabriela Strokirk nie chciała komentować działań innych sieci paliwowych. "Ze względu na nasze zasady korporacyjne nie komentujemy aktywności konkurencji" - wyjaśniła.
Sieci stacji paliw w Polsce
Liczba stacji paliw w Polsce wyniosła na koniec pierwszego kwartału 2022 roku 7837 - podała Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN). Największą liczbą stacji dysponowali operatorzy niezależni. Takich stacji było na koniec marca 3740.
Z logo PKN Orlen działało 1814 punktów, dla koncernów zagranicznych paliwo sprzedawało 1581 stacji (w tym BP - 561, Shell - 440, CircleK - 380). Grupa Lotos miała 523 stacje, a stacji przy sieciach sklepowych było 179.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach / Shutterstock.com