Carlos Ghosn, który stoi na czele aliansu Nissan-Renault, zrezygnował ze sprawowania funkcji prezesa Nissana. Na swojego zastępcę na tym stanowisku wyznaczył dotychczasowego wiceprezesa Hiroto Saikawę - poinformowano w czwartkowym komunikacie.
Jak tłumaczą media, decyzja Ghosna nie oznacza, że jego rola zmalała. Nadal stoi na czele aliansu Nissan-Renault, zasiada też w radzie nadzorczej Mitsubishi Motors, którego pakiet kontrolny przejął w zeszłym roku Nissan. Ghosn tłumaczył, że musi skoncentrować swoje wysiłki na rozszerzeniu aliansu trzech firm.
Nie przestanie nadzorować firmy
- Będę nadal nadzorował i kierował firmą, zarówno niezależnie, jak i wewnątrz aliansu Renault-Nissan-Mitsubishi. Te planowane zmiany umożliwią mi poświęcenie czasu i energii zarządzaniu strategiczną i operacyjną ewolucją i rozszerzeniu aliansu - powiedział. Saikawa pełnił funkcję wiceprezesa Nissana od zeszłego roku. Jest absolwentem prestiżowego Uniwersytetu Tokijskiego. Jak tłumaczy agencja Associated Press, na razie nie wiadomo jakie są plany Ghosna w sprawie Mitsubishi, które w ostatnim czasie borykało się ze skandalem dotyczącym manipulacji wynikami spalania paliwa. Jednak analitycy uważają, że mimo tego sama marka ma potencjał, szczególnie na rynkach Azji Południowo-Wschodniej. AP dodaje, że po połączeniu światowych wyników sprzedaży trzech firm, alians Ghosna plasuje się w światowej czołówce producentów samochodów. Jest jednak nadal za Volkswagenem, Toyotą i General Motors.
Francuz Carlos Ghosn, szef Renault, zasłynął brawurową restrukturyzacją Nissana, którego prezesem został w 1999 roku. Pod jego rządami spółka poprawiła wyniki i mocno zaistniała na chińskim rynku. W efekcie Nissan zaczął zarabiać więcej niż Renault, który jest głównym akcjonariuszem japońskiej marki. Ghosn następnie stworzył Renault Nissan Alliance umożliwiający obydwu firmom sprawne funkcjonowanie.
Zobacz: Test Nissana Navary (Film z 10.11.2016)
Autor: azb/ms / Źródło: PAP