Kolekcja 25 luksusowych supersamochodów, skonfiskowana synowi prezydenta Gwinei Równikowej, została sprzedana na aukcji w Szwajcarii łącznie za 27 milionów franków szwajcarskich - poinformował Reuters. Niektóre z aut były prawie nieużywane.
Aukcja odbyła się w niedzielę pod Genewą.
Perełki
W kolekcji znalazła się taka perełka jak Lamborghini Veneno Roadster z 2014 roku. Samochód zlicytowano za 8,28 mln franków czyli ok. 33,4 mln złotych. Z okazji 50-lecia powstania marki wyprodukowano zaledwie dziewięć egzemplarzy tego modelu.
Auto wyposażone jest w 6,5-litrowy silnik V12 o mocy 739 KM. Co ciekawe przebieg pojazdu wynosi zaledwie 325 kilometrów.
Inną "gwiazdą" licytacji był czarny Koenigsegg One:1 z 2015 roku, sprzedany za 4,6 mln franków, czyli 18,6 mln złotych.
Nazwa tego modelu pochodzi od dwóch parametrów technicznych: stosunku mocy do masy, który wynosi dokładnie 1:1 (1 koń mechaniczny mocy przypada na 1 kilogram masy pojazdu). Auto charakteryzuje się 5-litrowym silnikiem V8 o mocy 1360 KM. Prędkość maksymalna to ponad 450 km/h. Samochód, który do 300 km/h przyspiesza w 12 sekund, przejechał tylko 597 kilometrów.
Z kolei za Astona Martina One-77 Coupe z 2011 roku zapłacono 1,55 mln franków (ponad 6,2 mln złotych). To najszybszy i najbardziej ekskluzywny samochód w historii firmy. Wyprodukowano 77 egzemplarzy, ale istnieje 76, ponieważ jeden z nich został zezłomowany po wypadku w Hongkongu w 2012 roku.
W sumie 25 luksusowych aut sprzedano za 27 mln franków, czyli w przeliczeniu ponad 100 milionów złotych, choć organizatorzy spodziewali się, że zysk będzie o połowę niższy. Wszystkie samochody były licytowane bez ceny minimalnej.
Konfiskata
Licytowana kolekcja samochodów należała kiedyś do Teodoro (Teodorina) Nguemy Obianga Mangue, wiceprezydenta Gwinei Równikowej i jednocześnie syna prezydenta kraju Teodoro Obianga Nguemy Mbasogo, który pozostaje u władzy od 40 lat. Ten mały kraj w Afryce Zachodniej jest jednym z największych producentów ropy naftowej na kontynencie.
Grupy obrońców praw człowieka określają administrację Obianga seniora jako jedną z najbardziej skorumpowanych na świecie.
Samochody zostały skonfiskowane przez szwajcarski wymiar sprawiedliwości w 2016 roku po wszczęciu śledztwa w sprawie prania brudnych pieniędzy oraz sprzeniewierzenia mienia publicznego przez Teodorina oraz jego ojca.
Jak donosi "New York Times", Teodorin od lat prowadził wystawne życie. Mężczyzna, mający reputację playboya, sporo czasu spędzał w swojej 100-pokojowej rezydencji przy prestiżowej Avenue Foch w Paryżu, gdzie popijał głównie burgunda Domaine Romanée-Conti (jedno z najdroższych win świata).
W październiku 2017 r. sąd w Paryżu skazał Teodorina na trzy lata więzienia w zawieszeniu za defraudację publicznych pieniędzy, za które mężczyzna miał kupić we Francji różne aktywa, w tym dzieła sztuki. Według prokuratury miał on wydawać ponad 1000 razy więcej niż wynosi jego roczna pensja.
Miliony dolarów w bagażu
We wrześniu brazylijskie media informowały, że policjanci wraz z celnikami skonfiskowali bagaż delegacji towarzyszącej Obiangowi juniorowi podczas prywatnej wizyty w Brazylii. Znaleziono w nim ponad 16 mln dolarów w gotówce oraz luksusowe zegarki z inicjałami Teodorina.
Brazylijski dziennik "O Estado de Sao Paulo" zacytował źródło dyplomatyczne z Gwinei Równikowej, pisząc, że pieniądze miały pokryć koszty leczenia, które Teodorin miał przejść w Sao Paulo.
51-letni Teodorin jest na dobrej drodze, aby przejąć schedę po ojcu. W październiku ubiegłego roku awansował z pułkownika bezpośrednio na generała dywizji. W kolejnym miesiącu po raz pierwszy przewodniczył posiedzeniu rządu.
Pieniądze z licytacji w Genewie mają być przekazane na cele charytatywne, m.in. na finansowanie programów społecznych w Gwinei Równikowej.
Autor: tol / Źródło: Reuters, NYT, The Guardian