Singapurski minister finansów Heng Swee Keat poinformował we wtorek, że kraj planuje do 2040 roku wycofać samochody z silnikami benzynowymi i Diesla.
Tym samym liczące 5,7 miliona mieszkańców państwo w Azji Południowo-Wschodniej dołącza do Norwegii, Francji i Wielkiej Brytanii, które również chcą ograniczyć na rynku pojazdy spalinowe. Wielka Brytania jako termin wprowadzenia zakazu sprzedaży aut benzynowych i z silnikiem Diesla podaje rok 2035, a możliwy jest nawet 2032. W przypadku Francji w grę wchodzi rok 2040.
- Nasz projekt zakłada wycofanie pojazdów z silnikami o spalaniu wewnętrznym (ICE) i zastąpienie ich egzemplarzami napędzanymi czystszą energią do 2040 roku - tłumaczył szef resortu finansów Singapuru podczas wystąpienia na temat budżetu.
W ten sposób władze chcą zmniejszyć emisję dwutlenku węgla i walczyć ze zmianami klimatu.
Dopłaty do zakupu aut
Państwo było w przeszłości krytykowane przez szefa Tesli Elona Muska za niewystarczające wsparcie dla samochodów elektrycznych. Zakup auta w tym kraju wiąże się z bardzo dużym wydatkiem, a pojazdów elektrycznych na drogach jest bardzo mało. We wtorkowym wystąpieniu Heng zapowiedział pomoc finansową państwa przy zakupie samochodu elektrycznego. Dodatkowo do 2030 roku zostanie rozbudowana sieć punktów ładowania. Docelowo ma ich być 28 tysięcy, podczas gdy obecnie jest 1,6 tysiąca. Singapur jest zagrożony podnoszeniem się poziomu wody w oceanach, spowodowanym zmianami klimatu.
W ubiegłym roku władze państwa podały, że ochrona przed tym zjawiskiem może kosztować 72 miliardy dolarów amerykańskich w ciągu stu lat.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock