Do Sejmu ma trafić przygotowany przez Lewicę projekt ustawy, który przewiduje skrócenie czasu pracy z 40 do 35 godzin tygodniowo. Będzie to miało wpływ na poziom wydajności pracowników i na ich zdrowie - wyjaśnia wiceszefowa klubu Magdalena Biejat. Wcześniej szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zapowiadał przygotowanie programu pilotażu czterodniowego tygodnia pracy.
Lewica swoją propozycję ma przedstawić w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie. - Projekt ustawy zakłada skrócenie tygodniowego wymiaru etatu z 40 do 35 godzin tygodniowo przy zachowaniu tych samych zarobków, a więc zakłada między innymi podniesienie godzinowej stawki minimalnej - powiedziała Biejat.
Dodała, że zgodnie z założeniami tego projektu przez pierwsze dwa lata czas pracy ma zostać skrócony do 38 godzin tygodniowo, a w trzecim roku - docelowo do 35. Posłanka Lewicy podkreśliła, że takie rozwiązanie daje dużą elastyczność w układaniu grafików w pracy.
- On nie narzuca pracodawcom i pracownikom, jak ten skrócony czas pracy ma się rozkładać na cały tydzień, więc tu dajemy dowolność - wskazała.
Biejat: Polska to nie jest już kraj na dorobku
Magdalena Biejat wyjaśniła, że patrząc na doświadczenia innych krajów takich jak Francja czy Dania - skrócenie czasu pracy będzie miało bardzo dobre korzyści i dla gospodarki, i dla poziomu wydajności pracowników i dla ich zdrowia. Zapowiedziała, że klub Lewicy będzie o swojej propozycji rozmawiać ze wszystkimi partiami politycznymi i będzie zachęcać do jego poparcia. - Wiemy, że w części partii jest zrozumienie dla tego, że takie regulacje są potrzebne - dodała posłanka. - Zachęcamy do tego, żeby przestać myśleć o Polsce jako kraju na dorobku, przestać myśleć o tym, że się nie da. Da się to zrobić. Polskę na to stać - uważa Biejat.
Stwierdziła, że polska gospodarka i polscy pracownicy, a także pracodawcy na tym skorzystają, bo "będziemy pracować wydajniej i będziemy pracować lepiej, a jednocześnie będziemy mieć więcej czasu dla rodziny czy na dokształcanie się".
Nowe trendy na rynku pracy
Podobne rozwiązanie do pomysłu Lewicy zapowiedział w wakacje szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Poinformował, że PO do wyborów parlamentarnych przygotuje precyzyjny program pilotażu czterodniowego tygodnia pracy.
Tusk zaznaczył, że dynamiczne zmiany rynku pracy, w tym postępująca automatyzacja, wymuszają dostosowanie się do nowych trendów. Wskazał, że są dwa modele tego rozwiązania – skracanie dnia pracy lub całego tygodnia, choć mówi się raczej o czterodniowym tygodniu pracy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock