Turyści jadący Trasą Transfogaraską w środkowej Rumunii spotkali na poboczu niedźwiedzia i postanowili zrobić mu zdjęcie. To wyraźnie nie spodobało się zwierzęciu.
Niedźwiedź spacerował poboczem w pobliżu tamy Vidraru w Górach Fogaraskich, co w tamtym rejonie jest powszechnym widokiem. Dwóch turystów postanowiło uwiecznić ten moment i zatrzymało samochód. Dla lepszego ujęcia kierowca wychylił się z okna.
Niedźwiedź po chwili naparł łapami na szczęście na zamknięte okno od strony pasażera. Kierowca natomiast szybko schował się do auta. Turyści odjechali, a zwierzę się wycofało.
Turyści dokarmiają niedźwiedzie
Jak piszą lokalne media, niedźwiedź mógł pojawić się tam w nadziei na zdobycie pożywienia. W tej okolicy turyści od lat fotografują spacerujące wzdłuż dróg niedźwiedzie, które czekają na jedzenie. Choć ich dokarmianie jest prawnie zabronione, kary nakładane są sporadycznie.
Część przejeżdżających trasą traktuje niedźwiedzie jako atrakcję turystyczną i próbuje je karmić lub je fotografuje.
Źródło: ENEX, stirileprotv.ro