Burze przetoczyły się w piątek przez zachodnią i północą część Czech. Zjawiskom towarzyszył silny wiatr, który łamał gałęzie i uszkodził budynki. Miejscami w ciągu 20 minut spadło 35 litrów deszczu na metr kwadratowy. Nie tego jednak spodziewali się meteorolodzy.
Nawałnice przeszły w piątek przez Czechy. Regiony takie jak Karlowe Wary i Uście nad Łabą doświadczyły najsilniejszych wyładowań atmosferycznych. Najobfitsze opady odnotowano na szczycie Klínovc położonym w paśmie Rudaw - spadło tam 51 litrów wody na metr kwadratowy, z czego 35 l/mkw. w ciągu zaledwie 20 minut.
Petr Poncar, rzecznik prasowy straży pożarnej regionu pilzneńskiego, powiedział, że sytuacja nie była tak dramatyczna, jak się spodziewali.
- Otrzymaliśmy 60 telefonów w sprawie zniszczeń związanych z burzami - mówił.
Nie tak silne jak w prognozach
Ku zaskoczeniu meteorologów, burze były znacznie słabsze niż przewidywały ich modele. Eksperci badają teraz dokładnie czynniki, które doprowadziły do rozbieżności w prognozach. Uważają, że siła burz była wypadkową tempa przemieszczania się zjawisk, a także odległości, jakie pokonały, i ukształtowania terenu.
- Prawdopodobnie wynika to z faktu, że burze dotarły na nasze terytorium kilka godzin później niż się spodziewaliśmy. Wygląda na to, że warstwa powstrzymująca rozwój chmur burzowych była silniejsza niż prognozowaliśmy. Gdyby te burze nadeszły kilka godzin wcześniej, sądzimy, że miałyby znacznie więcej energii, a ich wpływ byłby znacznie większy - powiedziała Michaela Valachová, meteorolożka z Czeskiego Instytutu Hydrometeorologicznego. Dodała, że na siłę burz mogły mieć też wpływ pyły zawieszone w atmosferze.
- Zawsze jest lepiej ostrzec ludzi przed groźną sytuacją, niż nie wydać ostrzeżeń, a następnie radzić sobie z faktem, że coś im się stało, bo nie byli przygotowani - powiedział Martin Štros, meteorolog z czeskiego portalu Meteocentrum.
Burzowy front przeszedł też przez Niemcy, zwłaszcza północno-zachodniej części. Tutaj sumy opadów w wielu miejscach przekraczały 50 l/mkw., a lokalnie nawet 80 l/mkw.
>>> CZYTAJ: Tak wyglądało natarcie Lamberta na Niemcy. Chaos komunikacyjny, wielkie gradziny, zalania
Źródło: ENEX, meteocentrum.cz