Co najmniej 15 osób zginęło, a wiele innych zostało rannych w wyniku potężnego osunięcia się ziemi na obrzeżach Konakry, stolicy Gwinei. Lawinę błotną spowodowały intensywne opady deszczu.
W wyniku osunięcia się ziemi, do którego doszło w nocy z czwartku na piątek na obrzeżach Konakry, stolicy Gwinei zginęło co najmniej 15 osób. Tragedia miała miejsce w dzielnicy Maneah, niedaleko prefektury Coyah, gdzie intensywne opady deszczu prawdopodobnie spowodowały osunięcie się wzgórza. Lawina błota zniszczyła domy i zabiła mieszkańców znajdujących się na jej drodze.
Wiele budynków zostało zrównanych z ziemią
Nagranie z miejsca tragedii pokazuje wodę spływającą ze zbocza góry nad Maneah, gdzie osuwisko zdewastowało okolicę. Trwają akcje ratunkowe - buldożery i koparki przeszukują zwały gruzu w poszukiwaniu ocalałych oraz ciał ofiar. Działaniami koordynują służby - policja i wojsko.
Osuwisko zniszczyło dachy domów, a wiele budynków zostało zrównanych z ziemią przez masy błota i gruzu. Mieszkańcy pogrążeni są w żałobie po utracie bliskich. Amadou Woury Balde, mieszkaniec Maneah, wspomina poruszającą rozmowę telefoniczną z córką, która przekazała mu, że dom ich sąsiadki Malado zawalił się, a kobieta wraz z dziećmi znalazła się pod gruzami. W wyniku tragedii zginęło siedem osób, których ciała przewieziono do kostnicy w Coyah. Inna mieszkanka w katastrofie straciła troje dzieci oraz siostry.
- Jest już kilkanaście ofiar, a to o wiele za dużo - mówił premier Gwinei Amadou Oury Bah. Do tej pory ratownicy nadal kopią, aby sprawdzić, czy pod ziemią, w zasypanych domach, nie ma innych ciał - wskazał polityk. Zaznaczył, że wcześniejsze działania prewencyjne przy wysypisku Zacope prawdopodobnie ograniczyły skalę tragedii.
Trwa poszukiwanie zaginionych
Lider dzielnicy Kakoulima Bamba Kaba przekazał, że ziemia osunęła się na 25 podwórek, a dwa budynki zostały całkowicie zniszczone. Do tej pory udało się odgruzować trzy lub cztery domy, jednak wiele nadal znajduje się pod zwałami gruzu.
CZYTAJ TAKŻE: 24 pogrzeby zamiast wesela. "Co mam powiedzieć?"
Katastrofa uwypukla podatność Gwinei i całej Afryki Zachodniej na nasilające się powodzie oraz erozję, które szczególnie dotkliwie dają się we znaki w sezonie deszczowym trwającym od maja do października. Dynamiczna urbanizacja oraz niedostateczna infrastruktura odwadniająca wokół Konakry zwiększają ryzyko powstawania podobnych osuwisk ziemi.
Służby nadal poszukują ocalałych. Tragedia w Maneah stanowi bolesne przypomnienie o konieczności lepszego planowania urbanistycznego oraz wzmacniania infrastruktury, by skuteczniej chronić mieszkańców przed skutkami zmian klimatu.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters