Mieszkańcy południowych stanów USA zmagają się ze skutkami niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych. W czwartek nad Teksasem, Luizjaną oraz częścią Missisipi i Arkansas przeszła fala silnego wiatru i opadów deszczu i gradu. W położonym niedaleko Houston mieście El Campo wystąpiło tornado.
O nadchodzących zagrożeniach informowała w czwartek agencja National Weather Service, która prognozowała wystąpienie niebezpieczeństw na terenie Teksasu, Luizjany oraz niektórych regionów Missisipi i Arkansas. Część z ostrzeżeń obowiązywała także w piątek rano.
- Wygląda na to, że istnieje ryzyko wystąpienia jednego lub kilku tornad, ale główne ryzyko będzie związane z silnym wiatrem i gradem - mówił Brian Hurley z NWS.
Najbardziej dynamiczna pogoda wystąpiła w południowo-wschodnich obszarach Teksasu. W położonym niedaleko Houston małym mieście El Campo wystąpiło tornado, które uszkodziło kilka budynków. Według lokalnych mediów nikt nie został poszkodowany.
Opóźnione loty, apele o ostrożność
W czwartek z powodu niestabilnej pogody opóźnionych zostało ponad 100 lotów z lotniska Dallas Fort Worth w Teksasie. Odwołano także kilkadziesiąt połączeń. Gubernator tego stanu wprowadził także specjalne środki reagowania kryzysowego.
- Ponieważ mieszkańcy Teksasu i turyści spoza stanu zaczynają podróżować po świętach Bożego Narodzenia, niezwykle ważne jest, aby wszyscy regularnie monitorowali warunki drogowe, opracowali plan awaryjny i stosowali się do zaleceń władz stanowych i lokalnych - powiedział gubernator Greg Abbott.
W najnowszym komunikacie National Weather Service ostrzegła, że w sobotę niebezpieczne warunki związane z silnym wiatrem, opadami gradu i tornadami mogą wystąpić na obszarach wschodniego Teksasu, Luizjany, Missisipi i Alabamy.
Źródło: CNN, NWS, ABC News, U.S. News
Źródło zdjęcia głównego: ENEX