Ponad 40 stopni Celsjusza pokazały we wtorek termometry na południu Francji. W kilku miejscach padły tam historyczne rekordy ciepła. Upał doskwiera także w pozostałych regionach kraju. W większości z 96 departamentów obowiązują czerwone i pomarańczowe alarmy przed wysokimi temperaturami.
Początek tygodnia przyniósł upał w części Europy. Ekstremalnie wysokie temperatury występują między innymi we Francji. Obecnie w 80 z 96 departamentów obowiązują czerwone i pomarańczowe ostrzeżenia przed skwarem. Najtrudniejsza sytuacja ma miejsce w południowych regionach, gdzie temperatura maksymalna przekroczyła 40 stopni Celsjusza.
Rekordy ciepła
Portal France24 poinformował, że we wtorek rekord ciepła padł między innymi w Bordeaux na południu kraju, gdzie termometry pokazały 41,6 stopnia Celsjusza. Najwyższe w historii wartości odnotowano także w miastach i miejscowościach: Bergerac, Cognac oraz Saint Girons. Władze poinformowały, że na szczycie Mont Blanc (4806 metrów nad poziomem morza) odnotowano temperaturę dodatnią. Z kolei Morze Śródziemne we wtorek w okolicach Nicei miało temperaturę 27 stopni Celsjusza.
Upał dokucza także mieszkańcom i turystom w Paryżu. Lokalne władze odnotowują rekordową liczbę osób szukających schłodzenia w Sekwanie, w której ponownie można kąpać się (w trzech miejscach) po ponad 100 latach.
- Staramy się trochę przygotować na nadchodzące dni, aby w miarę możliwości zorganizować rotacje, które umożliwią wejście jak największej liczbie osób - mówiła w rozmowie z agencją Reuters Stephanie Le Guedart z miejskiego ratusza.
Trwająca od kilku dni fala upałów ma potrwać cały tydzień, ale wtorek będzie prawdopodobnie najcieplejszy. Służby meteorologiczne przewidują, że Francuzi mogą spodziewać się nieco niższych temperatur od najbliższego weekendu.
Źródło: France24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MOHAMMED BADRA