Wichury przechodzące w ostatnich dniach przez Polskę spowodowały mnóstwo zniszczeń. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w czwartek na Osiedlu Piastowskim w Poznaniu. Fragment dachu uderzył w zaparkowaną ciężarówkę. Niewiele brakowało, a zraniłby mężczyznę, który wypakowywał towar. Nagranie dostaliśmy na Kontakt 24.
Reporter 24 Mariusz przesłał na Kontakt 24 nagranie, na którym widać, jak wiatr odrywa fragmenty dachu. Te spadają na chodnik i parking na Osiedlu Piastowskim w Poznaniu. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w czwartek 17 lutego, kiedy przez Polskę przechodził niż Dudley. Na nagraniu widać uciekającego przed spadającymi częściami dachu mężczyznę, który rozładowywał towar z samochodu dostawczego. Kilkadziesiąt sekund wcześniej miejsce to opuściła starsza kobieta.
Pogoda w poniedziałek znowu może być niebezpieczna. Sprawdź ostrzeżenia IMGW.
"We włosach miałem pełno fragmentów dachu"
Pan Mariusz, którego kamera zarejestrowała zdarzenie, przekazał, że on sam w tamtym momencie przechodził koło bloku.
- Nie widać mnie na nagraniu, ponieważ stałem bezpośrednio przed blokiem. Wracałem akurat ze sklepu, spotkałem znajomego i wtedy to się stało. Zaczęliśmy uciekać i schowaliśmy się pod gzymsem przy bloku, ale i tak we włosach miałem pełno fragmentów tego dachu - relacjonował. - Wystarczyłyby sekundy, a mogło kogoś zabić. Ten dach leciał na plac za sklepem spożywczym, na którym akurat trwał rozładunek towaru. Poza tym to duży sklep, przy blokach, chodzi tamtędy wiele osób, więc to cud, że nie doszło do tragedii - opisywał.
Dodał, że zdarzenie nim wstrząsnęło.
- Nigdy wcześniej nie wysyłałem nigdzie żadnych nagrań, ale kiedy wróciłem do swojego warsztatu, sprawdziłem kamerę i okazało się, że wszystko zarejestrowała, to uznałem, że należy to pokazać, bo było naprawdę niebezpiecznie - podkreślił.
Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24