Spacerowicze w niedzielę na plaży w Ustce zauważyli fokę. Nagranie, na którym widać zwierzę, otrzymaliśmy na Kontakt 24. - Odpoczywała i wyglądała na wychudzoną - powiedział Paweł Żmuda z Błękitnego Patrolu WWF.
- Zgłoszenie o foce na plaży mieliśmy z samego rana. Pojawiła się po wschodniej stronie kanału portowego, przy samym molo. Zabezpieczaliśmy ją przez dwie godziny, a potem została spłoszona przez turystów - mówił w rozmowie z tvnmeteo.pl Paweł Żmuda, lokalny lider błękitnego Patrolu WWF. To dorosły osobnik z gatunki foki szarej.
Jak opowiadał dalej, foka "weszła do wody, przez pewien czas pływała, po czym ponownie wypłynęła". Na plaży było ją widać do około godziny 20.
"Wyglądała na wychudzoną"
- Wyglądała na wychudzoną i odpoczywała - powiedział. Wyjaśnił, że bez dłuższej obserwacji nie można stwierdzić przyczyn takiego stanu zwierzęcia.
- Foki, tak jak każde inne zwierzęta chorują. Często wychodzą na ląd, żeby odpocząć, wysuszyć futro - dodał Żmuda.
Co zrobić, kiedy zobaczymy fokę na plaży
W Bałtyku żyją trzy gatunki tych ssaków morskich: foka szara (Halichoerus grypus), foka obrączkowana (Phoca hispida) i foka pospolita (Phoca vitulina). Prowadzą one wodno-lądowy tryb życia. Należy pamiętać, by nie podchodzić do nich blisko. Jak każde dzikie zwierzę, które jest przestraszone, foka może być agresywna.
Gdy widać, że zwierzę jest chore, osłabione lub ma widoczne rany - a także jeśli jest martwe - należy niezwłocznie zawiadomić specjalistów Błękitnego Patrolu WWF lub Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, którzy podpowiedzą, co należy zrobić i w razie konieczności podejmą dalsze kroki.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24