Co najmniej 1,4 miliarda ludzi na całym świecie naraża się na choroby przewlekłe, ponieważ brakuje im ruchu - wynika z raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) opublikowanego w magazynie "Lancet Global Health". Jeśli nie ćwiczycie, to lepiej zacznijcie.
"Brak fizycznej aktywności osiągnął rozmiar światowej pandemii" - informują naukowcy WHO, a wniosek ten wyciągają po przeanalizowaniu 358 badań ze 168 krajów świata.
Z raportu wynika, że 32 procent kobiet i 23 procent mężczyzn na całym świecie nie jest aktywnych fizycznie w stopniu wystarczającym na tyle, by chronić się przed chorobami serca, rakiem piersi, jelita, cukrzycą, nadciśnieniem, wysokim poziomem cholesterolu, udarem czy nadwagą.
Ile trzeba ćwiczyć
Co to znaczy "wystarczający stopień" według kryteriów WHO? Jeżeli preferujemy umiarkowaną aktywność fizyczną, to powinniśmy poświęcać jej 2,5 godziny tygodniowo. Jeżeli wolimy dać sobie wycisk, w tygodniu wystarczy ćwiczyć 75 minut. To nie koniec. Przez dwa dni w tygodniu trzeba dbać o to, by wzmacniać mięśnie.
Pozostałe dane też są ciekawe
WHO podaje, że najbardziej "aktywne" kraje na świecie to Uganda i Mozambik. Tylko sześć procent ich mieszkańców prowadzi siedzący tryb życia. Na tym tle fatalnie wypadają takie miejsca, jak Kuwejt, Arabia Saudyjska, Samoa Amerykańskie i Irak. Tam nie rusza się ponad 50 proc. społeczeństwa. Ponadto uwidoczniła się tendencja do unikania aktywności fizycznej w tak zamożnych krajach, jak USA czy Niemcy. Spadek liczby osób będących aktywnych fizycznie nastąpił także w Brazylii, Argentynie i na Karaibach.
WHO chciałaby, żeby liczba ludzi niewystarczająco aktywnych fizycznie na całym świecie zmniejszyła się o 10 proc. do 2025 roku, a do 2030 - o 15 proc.
Autor: map/rp / Źródło: thelancet.com, Business Insider