- Zimy nie widać - podkreśla synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek, i jak dodaje, do końca roku nie ma na nią co liczyć. Dodatnie wartości będą nam towarzyszyć zarówno za dnia, jak i nocą. Jednak synoptyk zaznacza - nocą słupki rtęci mogą miejscami spaść poniżej zera.
Do końca grudnia temperatura maksymalna powietrza w Polsce utrzymywać się będzie powyżej zera. Noce również nie będą mroźne - spadków temperatury spodziewać można się na południu i wschodzie kraju, w kotlinach górskich.
Chociaż najbliższe dni i noce będą ciepłe - z temperaturą wzrastająca w Wigilię i Boże Narodzenie do 9 st. na Dolnym Śląsku i 4 st., 5 st. na Podlasiu - to na krańcach wschodnich kraju spadać będzie poniżej zera.
Stabilne ułożenie
Taka sytuacja (bardzo stabilna) to wynik specyficznego usadowienia się niżów i wyżów nad Europą. Nad Atlantykiem dominują głębokie i rozległe układy niżowe z centrami w rejonie Wysp Brytyjskich oraz Islandii, natomiast nad Rosją utrzymuje się wyż. W związku z tym zachodni i północna część kontynentu boryka się z silnym wiatrem, powyżej 150 km/h i dość intensywnymi opadami deszczu.
Natomiast w Europie Środkowej, w tym w Polsce, jest spokojnie z przewagą dobrej słonecznej pogody i wysoką temperaturą, którą zawdzięczamy napływającym z południowego zachodu i południa ciepłym masom powietrza. Taki kierunek napływu powietrza pogarsza niestety warunki biometeorologiczne.
Powieje i zrobi się chłodniej
W najbliższych dniach w Polsce też mocniej powieje - porywy osiągać będą maksymalnie 70-80 km/h, zaś halny wysoko w górach rozpędzi się do 100 km/h. Pogoda w święta będzie bardziej przypominać tę, jaka powinna panować w Wielkanoc.
Zimno zrobi się dopiero w pierwszej dekadzie stycznia, temperatura w ciągu dnia na południu i wschodzie kraju utrzymywać się będzie poniżej zera, a na pozostałym obszarze kraju wzrastać będzie do 4-6 st. C. Istnieje prawdopodobieństwo, że dopiero wtedy spadnie śnieg.
Autor: Arleta Unton-Pyziołek / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24/casimirus