Specjaliści z National Weather Service mają ustalić, czy to tornada, czy "tylko" silny wiatr zaatakowały części amerykańskich stanów Ohio i Alabama. Jest wiele zniszczeń, bo wiatr powalał drzewa, przewracał samochody, wybijał szyby, a nawet zerwał kilka dachów. Ze względu na uszkodzenia sieci energetycznej tysiące ludzi nie miało prądu.
Liczne zgłoszenia o uszkodzeniach budynków, powalonych i połamanych drzewach oraz powybijanych szybach w oknach odbierali w czwartek wieczorem strażacy z Phillipsburga w stanie Ohio. Wszystko to efekty silnego wiatru. Wichura była tak gwałtowna, że strażacy zwrócili się do ekspertów z National Weather Service o sprawdzenie, czy w regionie nie przeszło tornado.
"Było naprawdę głośne"
Mieszkańcy miasta i okolic, relacjonowali, że zjawisko było naprawdę potężne. - Słyszeliśmy, że coś przechodzi, nie wiem, czy tornado czy zwykły wiatr. Ale to było naprawdę głośne - opowiadał jeden z mieszkańców okolicy Jeff Rench. - Wyszliśmy na zewnątrz i nie mogliśmy uwierzyć w to, co widzieliśmy - relacjonował. Wichura wyrządziła sporo szkód na jego terenie, ale największe wrażenie robiły wyrwane drzwi od stodoły porzucone 10 m dalej.
Służby zmagają się także z awariami powstałymi po tym, jak drzewa, połamane gałęzie i miotane przez wiatr odłamki pozrywały linie energetyczne. Według szacunków prądu nie było w kilkunastu domach.
Kościół bez dachu
Ze zniszczeniami wyrządzonymi w czwartek w nocy przez gwałtowną pogodę próbują się uporać również mieszkańcy i służby miasta Fort Payne w stanie Alabama. Tam również wiatr powalał drzewa i łamał gałęzie. Oprócz tego przewracał samochody - nawet ciężarówki i porywał różne obiekty. Z powodu uszkodzeń sieci energetycznej w najgorszym momencie prądu nie miało 32 tys. odbiorców.
Poważnych szkód zaznał jeden z kościołów, z którego gwałtowne porywy zerwały dach. Dachu został pozbawiony jeden z domów, w którym wiatr też powybijał okna. W tym czasie przebywali tam mieszkańcy, do szpitala trafił 8-letni chłopiec.
Również w tym regionie specjaliści z National Weather Service mają sprawdzić, czy przeszło tamtędy tornado, czy był to gwałtowny atak "zwykłego" wiatru.
Autor: js//tka / Źródło: ENEX, myfoxal.com