W nadleśnictwie Płaska (Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku) znaleziono martwego żubra. Weterynarz wezwany na miejsce stwierdził, że zwierzę padło po obrażeniach odniesionych w walce z innym żubrem.
Na terenie leśniczówki Hanus w poniedziałek natrafiono na martwego żubra.
- We mgle kształt był trudny do rozpoznania - relacjonował leśnik, który znalazł żubra. - Obserwowałem go przez dłuższą chwilę. Nie dawał oznak życia - opowiadał.
Leśniczy wezwał policję oraz powiatowego lekarza weterynarii.
Weterynarz wykluczył, że zwierzę padło z winy człowieka. Na ciele żubra znaleziono kłute rany, które - jak czytamy na stronie Lasów Państwowych - mogły zostać zadane w wyniku starcia z innym osobnikiem. Żubr padł od zakażenia ran. Jak się okazało, miał cztery lata i trafił do Puszczy Augustowskiej z Puszczy Boreckiej, wraz z pięcioma krowami i dwoma bykami.
Jest ich coraz więcej
Według statystyk Lasów Państwowych, w Polsce żyje prawie 1900 żubrów. Przy wieloletniej współpracy naukowców, leśników i przyrodników gatunek, znajdujący się jeszcze kilkadziesiąt lat temu na skraju wymarcia, teraz szybko zwiększa swą liczebność.
Autor: dd/map / Źródło: Lasy Państwowe
Źródło zdjęcia głównego: Emilia Puczyłowska, Nadleśnictwo Płaska, Lasy Państwowe