Czy bardzo dojrzali mężczyźni przyjmując testosteron utrzymają jakość swojego życia seksualnego na poziomie z czasów studenckich? Przyjęło się sądzić, że tak. Jaka jest prawda? - To nie panaceum - brzmi odpowiedź naukowców.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Malejący z wiekiem poziom testosteronu przyjęło się uważać za winnego spadku libido, ponieważ za jego sprawą mężczyzna odczuwa podniecenia i pożądanie. Ma nocne i poranne spontaniczne erekcje, wzwody psychogenne, orgazmy i ejakulację. Założenie, że podniesienie jego poziomu indukując hormony do organizmu strzykawką lub tabletką rozwiązuje problem, jest więc zupełnie logiczne.
Logika i brak mocnych dowodów
Może i logiczne, ale stanowczych, niepodważalnych dowodów na to, aby przyjmowanie testosteronu było lekiem na obniżone lub niemalże nieistniejące libido, brakowało. Nie brakowało natomiast zapewnień producentów suplementów, wyrównujących poziom hormonów u mężczyzn i niezliczonej liczby ekspertów w sieci zapewniających o skuteczności.
Innego zdania jest australijski profesor David Handelsman, wykładający na Uniwersytecie w Sydney i pracujący w Szpitalu Concor. Jego stanowisko jest zgodne z opinią zespołu naukowców, którzy na łamach magazynu "New England Journal of Medicine" opublikowali wyniki swoich badań nt. suplementacji hormonu. Dowodzą, że przyjmowanie testosteronu aby podnieść libido, poprawić fizyczne funkcje seksualne czy po prostu "odzyskać witalność", pomaga "w stopniu nieznacznym".
Rozczarowujące wyniki
- Rzecz w tym, że jeżeli jesteś dojrzałym mężczyzną i czujesz, że "dziadziejesz", bo libido masz niewielkie lub zerowe, a ochotę na seks odbierają ewentualne problemy ze wzwodem czy ejakulacją, nie łudź się, że testosteron rozwiąże problem - podkreślił prof. Handelsman, który hormon i jego wpływ na męski organizm bada od dekad.
- Wyniki badań są po prostu rozczarowujące. Nie potwierdzają one upragnionego efektu "wow", że łykanie tabletek przywróci nam popęd i sprawność w łóżku z młodzieńczych lat - zaznaczył w rozmowie z ABC Radio.
Lepsza niebieska pigułka
Rozczarowujące były także wyniki opublikowanego w czasopiśmie medycznym badania 790 mężczyzn powyżej 65 roku życia, u których za obniżony poziom testosteronu odpowiedzialny był wiek, chociaż część była do jego obniżenia predysponowana takimi czynnikami jak np. otyłość. Byli proszeni, aby przez rok wcierali w skórę żel, który u części "wzbogacono" albo hormonem (testosteronem) albo jego aktywnie działającym zamiennikiem i po tym czasie ocenili efekty.
Mężczyźni, którzy stosowali wzbogacony o hormon żel odnotowali niewielką poprawę, deklarując nieco większą aktywność seksualną i mniejsze problemy ze wzwodem. Niemniej jednak efekt był znikomy i bladł w zestawieniu z efektami, jakie dawała tabletka Viagry.
Znikoma poprawa
- Jeżeli badany miał przed eksperymentem 2 do 3 udanych zbliżeń intymnych z partnerką po stosowaniu żelu z testosteronem, średnia wynosiła 3 do 4. Ale po 9 miesiącach wszystko wracało do "normy" - zauważył prof. Handelsman.
Mężczyźni stosujący żel z hormonami zgłosili poprawę nastroju, którego poziom nie był większy od poprawy zgłaszanej przez mężczyzn w grupie kontrolnej lub dostających zamiennik hormonu. Stosowanie żelu z testosteronem nie podniosło ogólnej witalności, którą mierzono dystansem spacerów, na jakie chadzali badani.
To nie panaceum
Badania stanowią część argumentów popierających utrudnienie lekarzom rodzinnym przepisywanie testosteronu mężczyznom nie mającym problemów z płodnością, jakie wprowadzono w niektórych krajach w 2015 r.
- To nie panaceum. Jeśli jesteś mężczyzną w średnim wieku, zamierzającym przyjmować testosteron tylko po to, aby poprawić swoje życie seksualne i nabrać wigoru zamiast zmęczenia, to nie bądź rozczarowany brakiem efektów. Mocnych dowodów naukowych na skuteczność takiej kuracji po prostu nie ma - podkreślił profesor dodając, że tzw. męska menopauza to mit, bo w męskim organizmie nie dochodzi do takich zmian hormonalnych, jakie zachodzą w kobiecym po przekroczeniu pewnego wieku.
Poziom zależny od reszty
Wiadomo bowiem, że u dojrzałych, ale cieszących się dobrym zdrowiem mężczyzn po 60. roku życia, testosteron utrzyma się na właściwym poziomie. Jego spadek jest odpowiedzią chemiczną organizmu na różne czynniki - np. poważny zabieg operacyjny, nadwagę, problemy z sercem czy cukrzycę. Obniża go także np. bezdech senny, a redukcji stężenia hormonu w organizmie, w wyniku komplikacji zdrowotnych, nie zatrzyma suplementacja. Wiadomo, że ilość testosteronu może maleć w skali 1 proc. rocznie.
Autor: stella/jap / Źródło: abc.net.au
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock