Od kilku dni w północno-wschodniej Hiszpanii z nieba leje się deszcz. W niektórych miejscowościach pojawiły się powodzie. Zginęła jedna osoba.
Obfite opady deszczu od środy zaczęły nękać północną Hiszpanię. Intensywnie padało tam również w czwartek, a według prognoz pogody popada także w piątek. W związku z dynamiczną pogodą w Hiszpanii wniesiono alerty pogodowe. Dziewięć prowincji ostrzega przed groźnymi i gwałtownymi wichurami. Według synoptyków najbardziej narażone są: Barcelona i Girona.
Ofiara śmiertelna
W Katalonii w północno-wschodniej części kraju fale osiągały już wysokość przekraczającą 3 metry. W środę w Vilassar de Mar spadło około 200 l/mkw. wody. Z powodu intensywnych opadów deszczu zginęła jedna osoba. Mężczyznę porwała woda powodziowa. Ofiara nie zachowała środków ostrożności podczas prowadzenia pojazdu i wjechała na teren, gdzie służby tego zabraniały.
Obfite opady wyrządziły wiele szkód.
- Nigdy nie widziałam tak silnych ulew. Dotknęło to całego miasta. Wszyscy pomagamy sobie wzajemnie - powiedziała mieszkanka Vilassar de Mar.
Powodzie pojawiły się również w Santiago de Compostela w Galicji.
Autor: AD/rp / Źródło: euroweeklynews.com, ENEX