Stan wyjątkowy w obwodzie petersburskim w Rosji. Od piątku przybierają tam rzeki, a gwałtowne wezbrania doprowadziły już do tragedii. Kobieta utknęła w samochodzie i nie mogła się z niego wydostać. Auto utonęło, a kobieta zmarła.
Rzeki zaczęły wylewać w piątek. Według mieszkańców woda przybiera w bardzo szybkim tempie - co najmniej 1 cm na godzinę.
Najbardziej ucierpiała położona ok. 50 km od Sankt Petersburga miejscowość Tosno, gdzie wylała rzeka o tej samej nazwie. Zalanych tam zostało ponad 80 działek. Wylała także rzeka Wołchow, która podtopiła 118 domów.
Znacznie wzrósł poziom rzek Tichwinki i Paszy.
Zmarła kobieta
W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do wypadku. Woda porwała zaparkowany samochód z kobietą w środku. 35-latka zdążyła zadzwonić do męża, który zaalarmował służby. Po kilku godzinach ekipy ratunkowe wyłowiły z wody chevroleta, kobieta już nie żyła.
W Tosno pracują służby ratunkowe, które pomagają mieszkańcom dotkniętym przez powodzie.
Autor: pk/rs / Źródło: Mr7.ru