Kiedy w północnej Australii rozpoczyna się pora deszczowa, nad głowami mieszkańców Terytorium Północnego zaczynają latać setki "pijanych" papug. Trudno wskazać, co jest odpowiedzialne za fakt, że zwierzęta znajdują się w stanie przypominającym stan upojenia alkoholowego.
Intrygujące papugi to tzw. lorysy obrożne, podgatunek lorysy tęczowej. Zamieszkują one Australię północną. Mają jasnoniebieskie głowy, zielone skrzydła i czarakterystyczne czerwone kołnierze na szyjach. Czas, w którym zaczynają zachowywać się nietypowo to przełom września i października. Badacze nie potrafią jednoznacznie wskazać, co im dolega.
- Lorysy zachowują się co najmniej dziwnie. Mają problemy z utrzymaniem równowagi, wpadają na stojące im na drodze przeszkody – mówi weterynarz z Darwin Stephen Cutter. Ptaki nie okazują ponadto żadnego strachu przed ludźmi, są do nich nastawione niezwykle przyjaźnie.
To nie zwykłe "pijaństwo"
Jedna z hipotez mówi o tym, że lorysy obrożne bywają nosicielami wirusa, który wchodzi w interakcję z alkoholem z fermentujących owoców. - Upojenie utrzymuje się zazwyczaj około kilku dni, o wiele dłużej niż stan, który nazywami powszechnie "kacem" – podkreśla Cutter.
Dodatkowe symptomy, sugerujące, że to nie zwykłe "pijaństwo", to problemy z drożnością nosa, ust i oczu. Cutter dodaje, że nieraz widywał miodojady, gatunek wróbla, w takim stanie.
Śmiertelne upojenie
Mignon McHendrie, ekolożka z Darwin, zauważa, że tego typu incydentów nikt nie bierze na poważnie, tymczasem choroba odbiera życie 50 proc. zapadającym na nią ptakom.
Autor: map//aq / Źródło: australiangeographic.com